Ami trafił tylko na zabieg kastracji. Zwyczajny, bezdomny kot, jeden z wielu, które walczą o przetrwanie na ulicy każdego dnia.

Niestety jego historia jest dużo smutniejsza... Ami walczy o życie!.

Trudno było nie zauważyć ogromnego guza nad oczkiem biednego Ami. Zleciliśmy dodatkowe badania, potrzebna była hospitalizacja. Badanie krwi, RTG i histopatologia...

Niestety okazało się, że zmiana jest nowotworowa. Przepiękny, młody jeszcze kot otrzymał najgorszą diagnozę.

Umówiliśmy go na konsultację do onkologa i chirurga. Jak się okazało, aby zoperować kota, potrzebne było jeszcze badanie Tomografii komputerowej oraz dodatkowe badanie krwi.

Opis z tomografii dostępny będzie za około 2 tygodnie. Ami ma ogromna wolę życia. Mruczy, ugniata i cieszy się na spotkanie z człowiekiem.

Boimy się najgorszego ale staramy się o tym nie myśleć. Z opisem TK prawdopodobnie będziemy umawiać ją na operację.

Tymczasem dotychczasowa opieka, wszystkie niezbędne badania, i konsultacje wyniosły nas 1900 zł. Nie udźwigniemy tego a już niedługo będą potrzebne środki na samą operację.

Kochani ślicznie prosimy o pomoc. Ami walczy, a My musimy mu w tej walce pomóc.

Każda nawet najmniejsza wpłata to dla nas ogromne wsparcie.