Muli bwanji!

Z tej strony Kinga i Justyna - wolontariuszki Wolontariatu Misyjnego Salvator. 

W lipcu 2025 wyruszymy do Zambii na 3 miesiące, aby na misji: 

• Przekazywać dzieciom wiedzę i umiejętności informatyczne, wykorzystując dostępne w ich szkołach komputery. 
• Organizować oazę, zajęcia fizyczne i plastyczne dzieciom na wyspie Deepi
• Współpracować z nauczycielami jednej ze szkół, aby przekazać im trwałe umiejętności, które będą mogli później wykorzystywać w swojej pracy
• Dawać wszelką potrzebną pomoc fizyczną przy malowaniu klas itp

Mungu – miejscowość/Busz, położony niedaleko stolicy Zambii, Lusaki. Polskę i Mungu dzieli ok. 11 000km. Znajduje się tam parafia pw. Św. Maryi Matki Naszego Zbawiciela prowadzona przez księdza Pawła Fiącka, pierwszego dyrektora naszego wolontariatu. Sama Zambia jako kraj jest pełna kontrastów, bo żyją tam ludzie, którzy opływają w luksusy, ale przede wszystkim mieszkają tam Ci, którzy są w wielkiej biedzie. Poza miastami ludzie zazwyczaj żyją w domach które sami sobie wybudowali z gliny lub cegieł glinianych.

A kim jesteśmy i dlaczego chcemy się tego podjąć? 

Justyna - mam 22 lata a w wolontariacie jestem od 2023 roku. Na co dzień zajmuję się dziećmi, studiuję psychologię, bardzo interesują mnie ludzie, ich funkcjonowanie i to jak różniąc się, potrafią być do siebie podobni. Uwielbiam śpiewać, amatorsko tańczyć i oglądać samoloty.

Kinga - mam 21 lat, na co dzień po prostu, robię wszystko, aby się nie nudzić i na swój sposób odkrywam świat, w którym żyję, najczęściej jednak w górach. Tworzę grafiki, montuję filmki na instagrama, biegam, śpiewam i gram na gitarze. Studiuję zarządzanie projektami, co uczy mnie organizacji, nigdy też nie sądziłam, że studia nauczą mnie zaawansowanej obsługi platformy Microsoft. A jednak! Fajne to życie, takie zaskakujące.

Doświadczenie zdobyte podczas wolontariatu misyjnego w Albanii i Węgrzech, współpraca z tamtejszymi dziećmi pokazały nam jak niewiele trzeba, żeby móc dzielić się sobą i otrzymywać innych. Właśnie tam zrozumiałyśmy, że jak cenne są najprostsze rzeczy i ile znaczy dostrzeżenie chociażby jednego człowieka pośród całego tłumu, tam nasze serca otworzyły się jakby bardziej, a niegdyś rozpalone światło zajaśniało jakby mocniej.  

W Wolontariacie Misyjnym Salvator, którego częścią jesteśmy od ponad roku, często śpiewamy piosenkę “Wierzyć jak Piotr” a w niej “dotknąć co nienamacalne, widzieć jasno niewidzialne, daj mi siłę bym uwierzył, bym mógł w pełni życie przeżyć” 

I tym co nienamacalne chcemy się dzielić podczas naszej nadchodzącej posługi w Zambii. Zarówno wiedzą, jak i dostrzeganiem i byciem dla drugiego człowieka. Co jeszcze będziemy robić? Cóż, czas pokaże. 

Ktoś mądry kiedyś powiedział, żeby robić co można, tym co się posiada. 

A czemu w ogóle tu jesteśmy?  

Chcemy włączyć Was w naszą misję! Wasze wsparcie pozwoli nam dotrzeć na miejsce: 

-koszty biletów ok. 8000zł 

bezpiecznie i zdrowo: 

-koszty szczepień 3000zł

oraz z potrzebnym wyposażeniem: 

-zapewnienie materiałów na pomoce naukowe, które kupimy na miejscu - 1000zł 

-kieszonkowe 

“W Nim było życie, a życie było światłością ludzi,a światłość w ciemności świeci 

i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga - 

Jan mu było na imię.Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, 

by wszyscy uwierzyli przez niego.Nie był on światłością, lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości.”  

J 1, 3-4 

Podejmij wyzwanie!