Jestem 20-letnią studentką. W tak młodym wieku większość dziewczyn cieszy się życiem, zakochuje się, chodzi na imprezy, stara się zadbać o lepsze jutro dla siebie. Niestety nie było mi dane tak spokojne i beztroskie życie. W 2019 roku odszedł mój tata, 4 lata później musiałam także pożegnać z tego świata moją mamę.

Dnia 31 marca 2023 odeszła ze świata nasza kochana mama, córka, siostra i krewna Małgorzata. Niestety wraz z okropnym bólem i złamanym sercem mama zostawiła mi także długi...

Zostałam całkowicie sama z kłopotami finansowymi oraz niepełnosprawną babcią, nad którą muszę po śmierci mamy sprawować opiekę, ponieważ nikt inny się tego nie podejmie.

Spadek po mamie nie mogę odrzucić, ponieważ zostało mi przepisane w testamencie mieszkanie w którym obecnie żyje razem z babcią. Odrzucenie spadku pozbawiłoby nas dachu nad głową. Babcia ma 86 lat i nie odnalazła by się w innym miejscu, żyje w tym mieszkaniu już ponad 60 lat, dodatkowo nie miałabym środków, aby wynająć nowe mieszkanie dostosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Sprzedaż mieszkania na poczet długów nie wchodzi więc w grę. Dodatkowo musiałabym zapłacić bardzo wysoki podatek od nieruchomości. Niestety wraz z przyjęciem testamentu przyjmuję długi mamy i nie ma innego wyjścia.

Nie są to dla mnie małe kwoty, ponieważ jest tu mowa o około 44 tysiącach. Takie kwoty są dla mnie nieosiągalne i bardzo trudno będzie mi je spłacić. Dlatego zakładam tę zrzutkę. Nie liczę na uzbieranie całej kwoty, nie liczę nawet na dużo, ale każda złotówka będzie dla mnie ogromnym wsparciem.