Rehabilitacja po powikłanym przeszczepie serca
Rehabilitacja po powikłanym przeszczepie serca
Our users created 1 251 966 fundraisers and raised 1 420 704 966 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Tata jest po 3 narkozach i jednym zabiegu.
Po 3 operacji spędził w śpiączce kilka dni z ostrą infekcja klatki piersiowej i ostrym lekoopornym zapaleniem płuc. Kolejny ciężki etap za nami. Postępy w rehabilitacji zrobione do tej pory niestety muszę być wypracowywane od nowa.
Nadal trwa walka z nerkami, mostkiem, bakterią a tata walczy jak heros.
Dzis jak rozmawialiśmy marzył o tym jak sobie będziemy kawkę pić w kawiarni jak wyjdzie. Obiecałam mu też przyjęcie urodzinowe.
Trwa walka o chodzenie,o sprawność,o życie
Spionizowanie ułatwia zdrowienie
postaw Marka na nogi …
mało aktywna jestem ostatnio w sieci z tą zbiórką bo czasami brakuje mi już sił w sercu
Taty walka uczy mnie pokory i wzbudza mój podziw
Dobrego Dnia
Dobrzy ludzie
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Drodzy.
Pomóżcie spionizowac Marka i sprawić by mógł siedzieć chodzić sam jeść i cieszyć się życiem❤️ Żeby w ogóle mógł wyjść z tego szpitala chociażby za kilka miesięcy.
Mój Tato 10 lat temu doznał rozległego zawału serca który uszkodził je w 90 procentach.Nie poddał się. Miał wtedy 55 lat.Dal sobie wszczepić kardiowerter który nie raz wracał go nam z drugiej strony.
7 lat temu zostało mu wszczepione urządzenie Heat Mate ||| miało być na chwilę było przez 7 lat.To tzw sztuczne serce.Ciezkie urządzenie z kablem wychodzącym z ciała na zewnątrz. Dał radę.Przeszczep serca wcześniej nie był możliwy z powodu innych powikłań- cukrzyca tarczyca i wiele innych.Mam całą dokumentację z tych lat.Ile mój tata przeszedł tego nie wie nikt - tylko on.
9 kwietnia 2024 roku przeszedł przeszczep serca.Niestety pomimo nadziei mojego taty bardzo powikłany.11 dni w śpiączce.Swiat się dla mnie zatrzymał.Do końca jednak wierzyłam że da radę.Wybroni się.nie działało nic.Wszystko sztucznie podtrzymywane.Plus nieustający krwotok pooperacyjny.Tata nadal walczył.I zaczął wracać do nas z dalekiej podróży.
Powiklan jest wiele. Niepracujące nerki.Niewydolnosc oddechowa.Zatrucie organizmu toksynami ale nastąpił przełom. Kochani tata wraca do żywych. To były żołnierz sportowiec.To taki nasz Feniks z popiołów.Wzor dla mojego syna.Wspanialy dziadek wzór walki.Moj syn odziedziczył po nim olbrzymi talent sportowy i chciałby z nim pobiegać w końcu.Mamy jednak duży problem.Rehabilitacja w szpitalu nie jest wystarczająca.Tata ma całkowity zanik mięśni i podejrzenie miopatii stanu krytycznego.Ale walczy jak Lew.Ciagle pokonuje kolejne powikłanie.Wiem że z odpowiednią rehabilitacją dojeżdżającą do szpitala da radę i będzie jeszcze chodził siedział.Serce które zostało dane mu od wszechświata bije jak dzwon. Rozumiecie to kochani.Cud życia się spełnił.Mojej rodziny nie stać niestety koszt jaki niesie za sobą półroczną codzienna rehabilitacja które nie może odbywać się raz dziennie.Minimum dwa razy.I to takie celowane w tatę. W szpitalu mamka naprawdę co robić i ja to rozumiem.
Proszę jednak Was
Calym sercem
O wsparcie
Potrzebny będzie na pewno wózek
Potrzebna jest silna mocna regularna rehabilitacja
Jakbym mogła zamieniłabym się z tatą.
Czekaja na niego wnuki i kochająca rodzina.
Chce mu skrócić czas powrotu do życia skoro już wygrał nowe. Może da radę wrócić do nas szybciej i zrobić bieg z nowym życiem.
Posiadam całą dokumentację z ostatnich lat jak i obecną epikryzę.
Nie wyobrażam sobie żeby po tym wszystkim co tata przeszedł nie miałby chodzić i siedzieć.To byłoby nie fair:(
Dziękuję za każdą złotówkę.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Ewa Piaszczyk i Irena Maciaszek
Bardzo wszystkim dziękuję.Nie tracę wiary i nie słabnę w działaniach 🔥🙏👉🏻