Każdy mój dzień bez rehabilitacji to ogromny ból. Moja spastyka mięśni sprawia że ścięgna i mięśnie się ściągają wyginając mi ręce i nogi. Przy tym czuję ogromny ból.

Moje życie to pasmo udręk.W wieku 18 lat zmarła moja matka a w wieku 24 lat uciekłam od ojca alkoholika i przemocowca.Blagam o wsparcie ponieważ tak ciężko mi jest żyć.

Nie mam nawet swojego mieszkania. Prawnie jestem osobą bezdomną.ale pomimo tego staram się żyć dalej.

Proszę o każde wsparcie.

Przepraszam za błędy ale to wina soastyki mięśni która powoduje że ciężko mi jest dotykać klawiatury tekefonu.

Mój lepszy telefon zastawilambw lombardzie bo nie mam za co jeść nawetzień dobry.

Mam na imię Ania.

Jestem osobą z niepełnosprawnością i poruszam się na wózku inwalidzkim, od urodzenia choruję na mózgówe porażenie dziecięce.

Jestem osobą prawnie bezdomną.

Obecnie mieszkam u wujka w podeszłym wieku który jest po udarach.

Mamy bardzo ciężko nie starcza nam do 15 każdego miesiąca kiedy otrzymujemy renty.

Przestałam marzyć ponieważ nie stać mnie nawet na jedzenie.

Proszę o każdy grosik lub udostępnienie za co z góry bardzo dziękuję

Ania