Duet prze­­­ci­­­wieństw:

ON chłopak – ONA dzie­­w­czyna...

ON brunet – ONA blon­dyna...

ON jedynak – ONA jedna z wielu...

ON 3 XL-ki – ONA ledwo M...

ON w pełni sprawny – ONA wręcz prze­­­ciwnie...

I choć brzmi to dziwnie,

Choć żadne z nich nie jest jeszcze w niebie,

Jednak oni już dziś widzą siebie:

On ją w sukni z trenem, w welonie z muślinu,

Z pach­nącym bukietem świe­­­żego jaśminu...

Ona jego w wprost spod igły kruczo­­­czarnym fraku,

W musze, co nie musowa – nie czuć nijak braku...

Różnie przez świat postrze­­­gani – jednak w sobie zako­­­chani...

Zarę­­­czeni od 6 - znani sobie od 16 lat

Chcie­­­liby razem iść przez ten świat

Pracują, studiują, koniec z końcem wiążą,

Lecz czy na wesele swe uzbierać zdążą?

Jeśli chcesz dołożyć do szczy­­t­nego celu

Trzy swoje grosiki, Drogi Przy­­­ja­­­cielu,

I masz tę możli­­­wość, na gest ten Cię stać,

Toś zasłużył na to, by order Ci dać.