Dzień dobry,

Założyłam tą zrzutkę z sugestii dobrych ludzi, którym los drugiego człowieka i ich czworonożnego przyjaciela nie jest obojętny.

Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji. Rozwód, utrata pracy, choroba dzieci i ciągle rosnace koszty leczenia sprawiły, że podjęłam jedną z najtrudniejszych decyzji w swoim życiu i dodałam post na Facebooku, że poszukuje nowego domu dla Belli. Brzmiał on tak:

Witam,

W związku z bardzo trudną sytuacja życiową, (rozwód, choroba dziecka i utrata pracy w mniej niz pol roku ) jestem zmuszona znaleźć dom dla Belli - niemal 4 letniej suczki, nauczonej zabaw z dziećmi, nie ciągnięcia na smyczy, akceptacji innych zwierząt, spania w łóżku razem z właścicielem.

Jest mądra, kochana, czasem lubi uciekać i złowić jakiegoś gołębia, ale grzecznie przynosi go w paszczy jako zabawka dla swojego Pana.

Bella jest w kolorze biszkoptowym.

Bardzo proszę, oszczędźcie mi hejtu, nie chce jej oddawać, to członek naszej rodziny.

Leczenie mojej córki to naprawdę spory koszt, starałam się ile mogłam ale najzwyczajniej nie stać mnie na jej utrzymanie, karmę dobrej jakości, odrobaczanie i szczepienia....

Ostatnio skaleczyła łapkę na spacerze, poduszka silnie krwawi, jutro idziemy do weterynarza.

Jako że Bella jest labradorem, zainteresowanie adopcją przerosło moje oczekiwania, jednak znalazło się kilka osób, które zdeklarowały chęć pomocy.

Bardzo Wam za to dziękuję zarazem prosząc o pomoc dla Belli, dla mnie imoich dzieci w tym zagmatwanym czasie.

Pozdrawiam serdecznie.