Rehabilitacja i lepsze jutro dla Alanka!
Rehabilitacja i lepsze jutro dla Alanka!
Our users created 1 262 532 fundraisers and raised 1 450 213 045 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć,
Chciałbym Wam opowiedzieć moją historię… Choć nie wiem od czego zacząć. Może zacznę od początku. Mam na imię Alan. Jestem szalonym pięciolatkiem, który uwielbia zabawę i przygody. Niestety, niektóre przygody bywają niebezpieczne.
Moja najtrudniejsza przeprawa zaczęła się w brzuszku mojej kochającej mamy Lucyny. Już wtedy trochę narozrabiałem i ważąc 900 gram w 27 tygodniu ciąży zapragnąłem przyjść na świat. Wiem, jestem bardzo uparty i nadal stawiam na swoim. Jednak tamtego dnia w 2015 zrobiło się naprawdę niebezpiecznie. Walczyłem o życie przez 3 miesiące. Rodzice spędzali każdy dzień i każdą noc przy moim łóżeczku. Czułem ich miłość i strach o moje życie.
W wyniku wczesnego porodu doznałem szeregu dolegliwości: wylew do mózgu 2 stopnia, wylew do płuc, retinopatia czyli choroba niedojrzałej siatkówki, wodniaki podtwardówkowe, obniżone napięcie mięśniowe, zaburzenia rozwojowe 2 stopnia. Gdyby tego było mało przyplątała się sepsa…
To tylko nieliczne objawy wcześniactwa, które spowodowały spustoszenie w moim organizmie. Efektem mojego szybkiego przyjścia na świat jest opóźnienie psychoruchowe, afazja, zaburzenia SI, czyli dysfunkcje w przetwarzaniu bodźców sensorycznych. Mam również bardzo słaby wzrok. Moja krótkowzroczność jest na poziomie -11.5., a lekarze ciągle starszą, że mogę stracić wzrok.
Z czasem pojawiły się u mnie cechy Aspergera.
Chciałbym dorównać swoim rówieśnikom, jednak wymaga to ode mnie i moich rodziców ciągłej pracy. Najważniejszy wpływ na mój rozwój ma nieustająca rehabilitacja, terapia SI, TUS (terapia w zakresie funkcjonowania w społeczeństwie, trening panowania nad złością i umiejętność w nawiązywaniu relacji). Oprócz tego muszę być pod stałą opieką neurologa, kardiologa, logopedy
i okulisty. Do tej pory moi rodzice nie prosili o pomoc. Jednak z każdym miesiącem jest im coraz trudniej. Miesięczny koszt mojej rehabilitacji przekracza 1000zł i jest bardzo dużym obciążeniem dla domowego budżetu. Moja cudowna mama nie może podjąć pracy, gdyż od początku poświęca mi całą swoją uwagę
i dba o mój rozwój.
Mam nadzieję, że otaczają mnie ludzie o wielkich sercach, dlatego do Was kieruję swoją prośbę o wsparcie. Wierzę, że dzięki Wam otrzymam szansę na szybszy rozwój, którą obiecuję wykorzystać.
Dziękuję,
Alanek Lejawka i rodzice!

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.