Zbieramy na 3 kojce dla psów które muszą zostać interwencyjnie odebrane w trybie pilnym z podkarpackich wsi. Są to psy wychudzone nie mające schronienia nawet kiepskiej budy...

Przez 3 lata miałam na domu tymczasowym 28 psów, jestem osobą pracującą mająca rodzinę więc więcej jak 5 psów w swoim domu jednorazowo nie ogarnę. Psy też nie zawsze się ze sobą dogadują, więc zbiórka na kojce jest jedynym rozwiązaniem gdy do odebrania z ciężkich warunków są obecnie również 3 owczarki podhalańskie stojące w szczerym polu. Organizacje są "zapchane" mogą przyjechać pomóc w odbiorze ale niestety nie mają miejsc dla psów na chwilę obecną. Oferują natomiast ciągłą pomoc w sterylizacji, leczeniu i znajdowaniu domów dla psów odebranych interwencyjnie, więc kojce pomogą wielu zwierzętom i będą w ciągłym użytkowaniu.

Pies ze zdjęcia jest również do odbioru ale na chwilę obecną nie mamy gdzie go zabrać.

Nie chcę wstawiać więcej zdjęć psów które są do odbioru aby nie zniknęły nim otrzymają pomoc.

Niestety mieszkamy w regionie gdzie wilki zjadają psy na łańcuchach (stawiam zdjęcie z pierwszej strony gazety) jak to właściciele się boją wychodzić z domów ...natomiast szkoda że nikt nie myśli o psach pozostawionych na posesjach bez ogrodzenia.

Zbieramy więc na 3 kojce

Dwa o wymiarach 3x4 gdzie koszt jednego kojca to 3700zł i jeden kojec 3x3 w cenie 3100zł

Prosimy o wsparcie ludzi o dobrych sercach ❤️🐾