25 grudnia 2021 r., czyli w bożonarodzeniową noc (taki prezent dostaliśmy na tegoroczne święta), ok. godziny 3 nad ranem w naszym gospodarstwie wybuchł pożar. W płomieniach stanął kompleks budynków o wymiarach 57m × 7m. Całkowitemu spaleniu uległ dach i cała nadbudowa budynku. Ogień dosięgnął również części głównej, w której znajdowały się zwierzęta. Udało się je uratować, ale straciły normalne warunki życia. Ściany w trakcie gaszenia zostały zlane wodą - niska temperatura sprawiła, że pozamarzała woda, konsekwencją czego było uszkodzenie ścian w budynkach hodowlanych. Kurnik został pozbawiony drzwi, zwierzęta ciepłego miejsca, w którym miały schronienie. Pożar był na tyle silny i trwał na tyle długo, iż popękały ściany działowe. Potrzebny jest całkowity remont. Pomieszczenie gospodarcze o charakterze magazynów (dla plonów rolniczych), które nie były sklepione, spaliły się doszczętnie. Został tylko popiół. Odbudowa całego kompleku będzie niezwykle kosztowna. Szacowane straty wynoszą ok. 400 000 zł. Ze względu na trudne warunki pogodowe, odbudowa, nawet po zebraniu odpowiedniej kwoty, będzie procesem długim i skomplikowanym. Chcemy wrócić do normalnego życia, chcemy, żeby nasze zwierzęta odzyskały humanitarne warunki. Chcemy odzyskać nasze główne źródło utrzymania i owoc kilkudziesięcioletniej pracy na roli. Widoku ognia trawiącego cały nasz dorobek nigdy nie zapomnimy, tej bożonarodzeniowej nocy prawdopodobnie też. Już zawsze będziemy bali się ognia. Chcemy odzyskać to, co wyrwały nam płomienie. Odbudować to, co zostało brutalnie zniszczone, dlatego z całego serca prosimy o pomoc! Dziękujemy za każdą złotówkę.

Ogrom strat można zobaczyć na zdjęciach.