W wielkim skrócie. Moja działalność padła, a przez lata wykonywany zawód nie jest możliwy do kontynuacji w obliczu kwarantanny, która nie wiadomo ile jeszcze potrwa. Gotowy do najprostszej, najcięższej pracy fizycznej też napotkałem problem z w ogóle takiej znalezieniem. Próbuję się za wszelką cenę wyprowadzić z domu w których nie ma warunków do normalnej egzystencji, podobnie jak moja kobieta. Chcemy zamieszkać razem, jej zawód podobnie jak mój po kwarantannie daje możliwości zarobienia na życie, jednak niestety nie teraz. Nie wiadomo kiedy. Mam kredyt, wakacje kredytowe długo nie potrwają, sprzedałem praktycznie wszystko co było mi cenne a wciąż mam mniejsze długi związane z bieżącymi potrzebami. Jest to mój największy kryzys jaki znam. Kwota 1000zł to kwota z założenia przeznaczona na spłatę prywatnych mniejszych długów, zgodnie z danym słowem. Zawsze by to ulżyło trochę a ja sam jak tylko znajdzie się jakakolwiek możliwość będę pracował i po 16h żeby zrealizować plan wspólnego zamieszkania z kobietą, gdyż nasze domy rodzinne są nam nieprzyjazne.