Hej,

Nazywam się Mikołaj i mam 21 lat.

Od 13 roku życia zmagam się z ciężką depresją lekoodporną, MDD, GAD oraz BPD.

Wynikiem tych chorób są liczne i wydatne blizny po samookaleczeniach pokrywające znaczną część mojego ciała. W wieku lat 14 pierwszy i nie ostatni raz zawieziony zostałem do szpitala psychiatrycznego transportem medycznym. Od tamtego czasu wkładam bardzo dużo siły w to, żeby udało mi się przezywciężyć moje choroby.

Przez moje choroby ucierpiało nie tylko moje ciało ale także edukacja. Aktualnie uczę się w liceum dla dorosłych i pracuję w każdej wolnej chwili ale większość zarobionych pieniędzy idzie na dalsze leczenie i terapie, które od długiego czasu utrzymują mnie przy życiu. Niestety moje blizny już nie jednokrotnie pozbawiły mnie możliwości wyższych zarobków. Mimo tego staram się odkładać kiedy tylko mogę na zabieg usuwania blizn, abym w końcu nie był oceniany przez pryzmat moich chorób.

Proszenie o pomoc, zwłaszcza w tak wstydliwej sprawie jak pomoc w usunięciu blizn, jest dla mnie bardzo ciężkie. Są one czymś czego bardzo się wstydzę, przez co zawsze jestem oceniany i często słyszę nieprzyjemne, raniące komentarze. Chciałbym móc wyjść na dwór w krótkim rękawie i nie czuć na swoim ciele oczu każdej osoby na ulicy.

Każda złotówka przybliża mnie do celu i za każdy grosz będę niezmiernie wdzięczny.