Operacja kolana i rehabilitacja
Operacja kolana i rehabilitacja
Our users created 1 232 170 fundraisers and raised 1 366 322 068 zł
What will you fundraise for today?
Description
Nazywam się Marzena Kliś. Mam 25 lat. Cala ta historia z moim kolanem zaczęła się siedem lat temu...
W skrócie moje życie jest piękne - mam wspaniałego męża Rafała i cudownego 3.5 letniego syna Antosia. Mieszkamy w Pogwizdowie wraz z moimi rodzicami. Od sierpnia prowadze swój własną działalność gospodarczą Just Beauty Salon Urody Kliś Marzena w Pogwizdowie.
Problemy z kolanem nasiliły się w czerwcu tego roku... - ale zacznę od początku.
Siedem lat temu pierwszy raz wyskoczyła mi samoistnie rzepka. Byliśmy wtedy z mężem na weselu jego kuzyna. Goście weselni wezwali pogotowie ratunkowe... Po ok. 40minutach przyjechała karetka. Pamiętam tylko tyle, że kolano było po drugiej stronie nogi i ból, który był nie do opisania... Zabrano mnie do Szpitala w Jastrzebiu-Zdroju. Wykonano mi punkcję, zrobiono podstawowe badania, zdjecie RTG. Po diagnozie stwierdzono skręcenie stawu kolanowego lewego. Dostałam skierowanie do najbliższej poradni urazowo-ortopedycznej.
Na dwa miesiące byłam uwięziona w gipsie na całej nodze. Po miesiącu mordęgi w gipsie traciłam czucie w nodze. Udałam się do poradni urazowo-ortopedycznej w Cieszynie. Podczas badania lekarz stwierdził,że to jest NORMALNE, ze tracę czucie w nodze... Ja, nie mając juz sił do kolejnych dyskusji z doktorem,poprosiłam męża(wtedy jeszcze narzeczonego) ,by mu wytłumaczył,że ten gips trzeba zdjąć ,gdyż noga jest cała spuchnięta i temu tracę czucie...
Po długich dyskusjach - założono mi szynę gipsową. Po kolejnym miesiącu ściągnięto mi ją i zalecono chodzenie w ortezie ortopedycznej. Doszła do tego dluga rehabilitacja...
Po upływie pół roku, gdzie wydawało się, że wszystko jest już w porządku, rzepka znów wyskoczyła... Pogotowie, szyna gipsowa, badania, rehabilitacja... Dostałam skierowanie na Rezeonans Magnetyczny (RM) kolana. Po dwóch tygodniach oczekiwania na wynik, nic konkretnego nie wyszło...
Przez te 7 lat od pierwszego urazu rzepka wyskakiwała minimum raz w roku przy codziennych czynnościach. Cały czas historia się ponawiała, do czerwca tego roku...
W czerwcu w ciągu 1.5 tygodnia wylądowałam na SOR trzy razy.
Gdy ubierałam syna w pozycji siedzącej coś strzeliło w kolanie... Było to zupełnie coś innego niż przez te 7 lat..
Ból nasilał się, nie umiałam zrobić żadnego kroku podczas chodzenia. Razem z mężem postanowiliśmy udać się na SOR w Cieszynie. Po dwóch godzinach oczekiwania przyjęła mnie Pani doktor... Zapytała mnie co się stało,wszystko jej wyjaśniłam. Nawet nie zerkła na nogę, nie zbadała, gdzie od kolana do stopy noga stawała się zimna i sina.. Wysłała mnie na zdjęcie RTG.
Po kolejnym półgodzinnym oczekiwaniu w poczekalni, przyjęła mnie spowrotem do gabinetu. Patrząc na zdjęcie RTG stwierdziła,że wymyślam i nic mi nie dolega,ponieważ nie widzi żadnych niepokojących uchybień na zdjęciu...
Swoje pomyślałam, wzięłam wypis i wyszlam o własnych siłach ze szpitala o kulach..
Razem z mężem uznaliśmy,że udamy się na SOR w Bielsku Białej, ponieważ ewidentnie coś dzieje się z tą noga.
W końcu tam trafiłam na kompetentnego lekarza. Przyjął mnie lekarz chirurg- ortopeda. Po szczegółowych badaniach I takim samym zdjęciu RTG, które wykonywała Pani doktor w Cieszynie, wyszło że jest uszkodzona chrząstka w kolanie.
Lekarz tyle mi tylko powiedział, że w tak złym stanie u tak młodej osoby jeszcze kolana nie widział. Dostałam skierowanie na wykonanie badania RM. Znalazłam w miarę szybko termin prywatnie na badanie w Żywcu. Po 4-5dnaich pojechałam tam na RM kolana.
Po upływie 2 tygodni był do odbioru wynik. Po konsultacji w poradni urazowo-ortopedycznej w Cieszynie, lekarz mi wprost powiedział, że nie ma tutaj żadnego lekarza,który podjął by się operacji tej nogi, a operacja w tym przypadku jest konieczna. Dostałam od niego bezpośrednio namiary do Pana Doktora Wojciecha Soleckiego,który wykonuje takie operacje w Klinice św. Łukasza w Bielsku-Białej.
Umówiłam sie na wizytę prywatną, czekałam około tygodnia.
Podczas wizyty,lekarz szczegółowo analizował wyniki badań RM oraz przeprowadził ze mną wywiad. W wynikach RM zdiagnozowano u mnie chrześniaka o średnicy 0.6cm, dysplazję stawu rzepkowo-udowego,z chondromalacją rzepki I stopnia i wysiękiem w jamie stawowej.
Wszystko szczegółowo mi wyjaśniono wraz z obrysem i pomiarami na kolanie.
Zakwalifikowano mnie do pilnej operacji:
osteotomia TTO (dystalizacja 13mm, medializacja 5mm) rekonstrukcja MPFL kolana lewego.
Koszt takiej operacji to łącznie z rehabilitacja ok 20tys zł. Te operacje niestety nie są refundowane w naszym kraju....
Rekonwalescencja po zabiegu wynosi ok 6 tygodni - 3 miesiecy...
Niestety ze względu,że nie mamy takich oszczędności wraz z mężem, musimy prosić o pomoc najbliższych...
Przez całą tę sytuację, musialam podjąć niestety decyzję o ZAMKNIĘCIU swojego salonu... Jest mi na prawde ciężko, że to na co pracowałam dwa lata,bede musiala zamknąć ze względu na to,że nie dałabym rady tego utrzymać po operacji,ale zdrowie jest najważniejsze i trzeba sobie jakoś z tym wszystkim dać radę... Na szczęście nie jestem z tym sama,mam obok siebie cudowną rodzine i przyjaciół oraz grono klientek i klientów, którzy również potrzymają mnie na duchu. Bardzo Wam wszystkim za to dziekuje!
Każdego dnia towarzyszy mi ból nogi, z którym muszę się zmagać... Zalecono mi noszenie ortezy,więc każdego dnia muszę w niej chodzić,gdyż rzepka odczuwalnie jest coraz luźniejsza...
Za każdą pomoc z całego serca bardzo dziękuję i wierzę,że uda się uzbierać potrzebna kwotę na operacje...
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
MARZENKO JESTES SILNĄ KOBIETĄ! JUZ NIE PRZEZ JEDNO PRZESZŁAŚ. WIEM ZE I TYM RAZEM BĘDZIESZ SILNIEJSZA! ŻYCZĘ CI DUŻO ZDROWIA 😘
Zdrowia i wszystkiego co najlepsze ❤🙏 Trzymam kciuki.
Oby wszystko poszło pomyślnie!! Trzymamy kciuki!!
Marzenka, będzie dobrze. Trzymaj się 😉
Powodzenia ❤️