Bardzo proszę o wsparcie finansowe dla Pani Renatki, którą poznałam w 2013 roku i każdego roku wspieram z pomocą Znajomych, Nieznajomych i Sąsiadów. Pani Renata wiele lat temu po swojej mamie odziedziczyła… ponad 150 psów i koty. Musiała zrezygnować ze swoich planów i życia w Lublinie, by je uratować i nie oddawać na pastwę losu. Bardzo kocha zwierzęta i dba o nie, na ile może. Gmina nie pomogła i nie pomagała. Pani Renata wzięła to wszystko na swoje barki i nigdy nie prosiła o pomoc, choć bardzo jej potrzebuje. Nie brała już więcej psów, chciała tylko by dożyły w spokoju do późnej starości. Uczniowie okolicznych szkół czasami robią zbiórki, ale zwyczajnie potrzebne są także pieniądze na opłaty. Obecnie są jeszcze 20 psów (wszystkie 12+) i 4 koty do wykarmienia i leczenia. Psy są bardzo stare, więc opieka nad nimi kosztuje coraz więcej, bo więcej wydaje na leki, by wspierać je w jak najlepszym funkcjonowaniu. Część jest po udarach, część ma przewlekle choroby. Bardzo proszę kto może niech wpłaci jakąś kwotę (naprawdę cokolwiek), a jak ktoś chce zakupić karmę (wyłącznie mokrą!), to można nadać na przytulisko, podam adres. Byłoby super, gdyby nie była z tym tak całkiem sama 🙄🙏 To cudowna, ciepła i bardzo wdzięczna kobieta ❤️