Zbieramy na profilaktykę w zakresie odrobaczania, szczepienia i chipowanie 11 kociąt, które są pod naszą opieką.

Trochę się porobiło... Najpierw Gucio i Maja. Historia jakich wiele: kotka okociła się u ludzi na działce, po 2 tygodniach nagle przepadła i trzeba było podjąć się opieki nad kocimi oseskami....

Potem Orzeszki: Okruszek, Alanek, Malina, Czesia, Bomba i Skarpetka, Orzeszki, to kociaki, których mama okociła się w pojemniku z granulatem przeznaczonym do przetopienia... Było ich siedem, niestety jeden wypadł z pojemnika i został śmiertelnie przygnieciony paletą, pozostałe w ostatniej chwili usłyszał pracownik, co uratowało te małe istnienia przez spaleniem żywcem w ogromnym piecu... Szczęście w nieszczęściu, bo tym sposobem maluchy trafiły pod naszą opiekę. Matki nigdy nie widziano na zakładzie ani przed znalezieniem maluszków ani później.... A ostatnie 3 nowe: dwie dziewczynki i jeden chłopczyk, imion jeszcze nie nadaliśmy, ale wszystko w swoim czasie :) Ich matka została wyrzucona w domu jak państwo opiekunowie zorientowali się, ze jest w ciąży... I tak domowa kotka wylądowała nagle na ulicy...Na szczęście razem z maluszkami trafiła pod naszą opiekę. Takie maluchy, poza wykarmieniem potrzebują profilaktyki, odrobaczenia, szczepień. Odrobaczenie 11 kociąt to kosztów 110 zł dla jednej dawki, trzeba je powtórzyć, to kolejne 110 zł. Szczepienia podstawowe to koszt 40 zł za jedno, razy 11 kociąt to daje kwotę 440 zł, powtórne szczepienie to kolejne 440 zł. Przed wydaniem do adopcji też chciałybyśmy żeby wszystkie kocięta zostały zachipowane. Po pokaźnej zniżce za każde zachipowanie zapłącimy 30 zł/szt, co daje 330 zł. W sumie na podstawową profilaktykę i zabezpieczenie kociąt potrzebujemy 1430 zł....To wykracza poza nasze możliwości, bo z własnych środków wykarmiamy gromadę kotów (poza maluszkami mamy jeszcze dorosłe koty i koty dokarmiane na ogródkach).... Prosimy, pomóżcie nam wypuścić w świat zdrowe i zabezpieczone kocie dzieci

Gucio i Maja :)

Alanek :)

Skarpetka :)