Cześć! Mój dziadek Henryk choruje na cukrzycę oraz miażdżycę. W grudniu 2020 zachorował na COVID w wyniku czego po długim pobycie w szpitalu miażdżyca się nasiliła przez co w nogach doszło do zatorów żył, których lekarze nie byli w stanie w żaden sposób przeczyścić. Po bardzo długiej i ciężkiej walce, dziadkowi amputowano nogę. Było to bardzo przykre wydarzenie w życiu jego i całej naszej rodziny.

W tym momencie jesteśmy na etapie zakupu protezy dla dziadka, która pozwoli mu na lepsze życie. Dziadek Henryk dopóki miał obie nogi był w pełni aktywny - pracował oraz zajmował się swoją żoną - moją babcią, która od lat posiada grupę inwalidzką i potrzebuje stałej opieki. Niestety babcia dostaje niewielką rentę, a dziadek z racji tego, że nie ma możliwości podjęcia żadnej pracy nie może zwiększyć ich dochodów. Chciałabym bardzo pomóc moim dziadkom, jednak razem z rodziną nie mamy możliwości być blisko nich na codzień. Jednym sposobem w jaki chciałabym im pomóc to właśnie ta proteza, na którą sami nie mogą sobie pozwolić, a pomogłaby w dużej mierze odzyskać „sprawność” dziadka. Koszt protezy to 24 tys. zł. Jednak moje oszczędności nie wystarczą dlatego proszę o pomoc i wsparcie dla mojego dziadka. Myślę, że wspólnymi siłami możemy uzyskać więcej i pomóc osobom starszym prowadzić w miarę normlanie życie. Dziadek ma bardzo dużo motywacji i siły aby dalej funkcjonować tak jak przed amputacją. Henryk był bardzo aktywną osobą jednak brak nogi mu to bardzo uniemożliwia.

Dodatkowo Babcia z Dziadkiem mimo, że sami mają niewiele zawsze starają się pomóc i brać czynny udział w różnych akcjach charytatywnych na tyle ile mogą. Babcia szyje maskotki dla potrzebujących dzieci - Zawsze dzielili i dzielą się dobrem z innymi.

Bardzo dziękuję za każda wpłatę w swoim i dziadka imieniu!! Mam nadzieję, że będziemy mogli sprawić, ze dziadek znów będzie szczęśliwy :)