Zbieramy pieniążki dla Dominika, który od 2 października 2015 r. leczy się na guza mózgu rdzenia przedłużonego (glejak wielopostaciowy.

Jest wrzesień 2015 Dominik niespodziewanie trafia do szpitala z powodu zapalenia oskrzeli. Następnego dnia po wypisaniu do domu zostaje ponownie przyjęty do szpitala, z uwagi na obfitą wydzielinę w jamie ustnej, ogólny niepokój oraz brak apetytu. Nagle jego stan się pogarsza ma zaburzenia świadomości opada mu powieka i lewy kącik ust. Szybka reakcja lekarzy karetka i jedziemy oddział intensywnej terapii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach w celu dalszej diagnostyki. Niestety kolejne badania nie przyniosły dobrych wieści – przyczyną złego stanu zdrowia Dominika okazał się złośliwy guz pnia mózgu. Dominik przeszedł zabieg częściowego usunięcia guza niestety z powodu lokalizacji nie dało się więcej wyciąć. Kolejnym krokiem było rozpoczęcie chemioterapii.
Choroba Dominika była dla Nas ogromnym szokiem trudno Nam jako rodzicom do tej pory odnaleźć się w tej trudnej sytuacji. W wyniku obecności guza Dominik utracił sprawność ruchową oraz umiejętność mowy. Mija juz rok Dominik nadal bierze chemie, odzyskał już częściową sprawność ruchowa , nadal mamy problem z równowagą ,narazie małymi kroczkami wypowiadamy słowa . Pracujemy żeby było lepiej dlatego Dominik wymaga stałej rehabilitacji. Nasz guz nadal istnieje w małej główce co prawda wielkość jego zmniejszyła się z 4,8mm na 2,6 mm ale jednak jest nadal