id: 54nydh

Na operację

Na operację

Description

Witam!

Nazywam się Beata Rogozińska. Mam 5-letniego synka Szymona i mieszkam w Gdyni. Zbieram pieniądze na PILNĄ 3 już operację jamy brzusznej, z powodu obecnej przepukliny udowej lewej i rozejścia kresy białej na całej długości spowodowanej powikłaniami po wcześniejszych operacjach.


Dwa lata temu w odstępie około tygodnia nagle musiałam przejść 2 operacje ratujące życie. Pierwsza z powodu uwięźniętej przepukliny udowej prawej, ponieważ nie doczekałam się terminowej operacji. Została przełożona na dalszy termin z powodu wstrzymania środków z funduszu NFZ dla szpitali na ten cel. Miała ona miejsce w trybie ostrodyżurowym 19.12.2022r. po trzeciej interwencji karetki. Kilka dni po tej operacji zgłosiłam się do szpitala w celu zdjęcia szwów. Usłyszałam wtedy wiadomość, która ścieła mnie z nóg 😳😭 Lekarz powiedział, że jest niedrożność przewodu pokarmowego i muszą mi ponownie robić szybko operację, bo mogę umrzeć, albo skończyć ze stomią. Po nieprzyjemnych zdarzeniach w tym miejscu zmieniłam szpital, bo miałam nadzieję, że w innym szpitalu będzie wszystko dobrze. Tego samego dnia leżałam na oddziale chirurgii już w innym szpitalu. Robiono mi dużo męczących badań, które potwierdziły, że potrzebna jest pilna operacja. Odbyła się 29.12.2022r. Wykonano duże pionowe cięcie, w trakcie którego doszło do resekcji części jelita cienkiego (26cm) oraz wycięcia zrostów po poprzedniej operacji. To co przeszłam to było jak jakiś koszmar. Dużo się wycierpiałam się z bólu 😫 Po powrocie do domu ze szwami, którejś nocy zaczął mi wyciekać z rany płyn. Dosłownie kapało ze mnie. Pojechałam na sor. Dyżurujący lekarz stwierdził, że w ranie zrobił się ropień i trzeba to oczyścić. Bez znieczulenia wyciskał z tego ropnia płyn co strasznie było bolące. Zdjął mi też wszystkie szwy. Cieszyłam się, że już po wszystkim i wróciłam do domu. Jeszcze tego samego dnia wieczorem podczas mycia zębów nagle poczułam, że otworzył mi się brzuch 😩 Widok był okropny. Przyjechała karetka. Ratownicy czyścili ranę solą fizjologiczną, włożyli dużą gazę i odkręcili mi brzuch bandażem. Na krzesełku zanieśli mnie do karetki i zawieźli mnie na SOR. Tam lekarka założyła mi nowy opatrunek i odesłała do domu z dziurą w brzuchu mówiąc, że teraz musi goić się na otwarto. Po 2 tygodniach lekarka stwierdziła, że spróbuje mi zszyć ten brzuch, ale nie daje gwarancji, że to będzie trzymać. Tak też było. Po niedługim czasie puściło kilka szwów. Znów karetka i sor. Przyjeżdżała do mnie do domu pielęgniarka środowiskowa co 2 dni na zmianę opatrunku. Gojenie tej rany trwało 6-miesięcy. Potrzebowałam pomocy przy wstaniu z łóżka, przy położeniu się, myciu. Mama przychodziła i gotowała nam obiady, bo ja nie byłam w stanie dłużej ustać na nogach z bólu i z powodu osłabienia wszystkich mięśni. Nie mogłam też zajmować się synkiem. Operacje te zostawiły ślady fizyczne w postaci ogromnej blizny (ponad 8cm długości i 3,5cm szerokości) oraz ślady na psychice z powodu bardzo silnego stresu. Obie operacje były przeprowadzone na NFZ.


Po jakimś czasie od tych operacji pojawił się kolejny kłopot. Wyszedł guz w lewej pachwinie, który był niby też ,,naprawiony" w czasie operacji. Z pomocą znajomych trafiłam do profesora, który specjalizuje się w tego typu schorzeniach i ma bardzo dobrą renomę. Przyjeżdżają do niego ludzie z całej Polski i z zagranicy. Już na pierwszej wizycie lekarz ten wzbudził moje zaufanie wykazując się fachową wiedzą w tym temacie. Sam wykonał w gabinecie usg i okazało się, że jest spora przepuklina udowa lewa i rozejście mięśni prostych brzucha na całej długości. Profesor powiedział, że trzeba zrobić porządek z brzuchem i zrobić jeszcze jedną operację, żebym mogła normalnie funkcjonować. Zakazał mi jakiejkolwiek pracy fizycznej. Niestety taka operacja kosztuje 20 000 zł a doktor ten pracuje tylko w prywatnej placówce. 

Bałabym się zaryzykować swoje zdrowie i życie na kolejną operację w ramach funduszu na Nfz po tym co przeszłam. Cała moja nadzieja jeszcze w tym profesorze. Jak tylko uda się uzbierać odpowiednią kwotę to w krótkim terminie mógłby zrobić tą operację. 

Bardzo proszę o pomoc, ponieważ sama nie jestem w stanie uzbierać takiej dużej kwoty. Jestem na długim zwolnieniu lekarskim i przez stan zdrowia nie mogę podjąć żadnej dodatkowej pracy. Bardzo potrzebuję tej operacji, żeby odzyskać zdrowie i móc w miarę normalnie funkcjonować, żeby w pełni zajmować się moim synkiem a także żebym mogła prowadzić bardziej aktywny tryb życia i nie czuć co chwilę bólu. Bardzo proszę każdego kto może o wsparcie 🙏

Z całego ♥️ będę wdzięczna za każdą złotówkę. 

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments 18

 
2500 characters