id: 54r785

Leczenie i rehabilitacja Pusi

Leczenie i rehabilitacja Pusi

Our users created 1 223 991 fundraisers and raised 1 342 970 987 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Kochani!


    Pusia z całego serduszka dziękuje za pomoc jaką otrzymała od Was wszystkich. Jesteśmy już prawie tydzień od zabiegu. Rana bardzo ładnie się goi, wszystko jest suchutkie, szwy będą ściągane 04.05. Pusia cały czas przyjmuje antybiotyk, lek p/bólowy no i zgodnie z zaleceniami odpoczywa i się oszczędza choć tak naprawdę tego małego szaleńca ciężko czasem opanować. Operacja okazał się dużo bardziej skomplikowana niż Doktor zakładał. Mianowicie 2h zajęło wyciąganie poprzedniego żelastwa przy czym okazało się, że wszystkie 4 wkręty łącznie z płytą były złamane. Jak to możliwe przy takim mikrym ciałku? Dziwne...nie nam to oceniać....Do tego jeszcze trzeba było​ odpreparować naczynia krwionosne i nerwowe bo powoli zaczynały w to wszystko wrastać, w końcu już trochę czasu minęło od poprzedniego zabiegu. Natomiast cieszy bardzo to, że mimo wszystko Doktor był zadowolony z efektu finalnego. Po 6 tygodniach będziemy robić zdjęcie kontrolne, na którym okaże się czy już tam zaczyna się dziać coś dobrego. A na pewno tak będzie.​

    Jeszcze raz serdecznie dziękujemy :D

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description




"Cześć, jestem Pusia!

Mam ponad 10 lat. Życie mnie nie oszczędzało i niestety doświadczyło. Chciałabym opisać całe swoje dotychczasowe życie, ale jest ono szare i smutne. Przez 10 lat mieszkałam ze swoja ludzką Mamą, która dbała o mnie ze wszystkich swoich sił. Nieraz sama chodziła głodna, aby dla mnie nic nie zabrakło. Żyłam w jednopokojowym mieszkaniu, często było zimno. Niestety w lutym 2021 r. na przejściu dla pieszych potrąciło mnie auto i doznałam skomplikowanego złamania prawego przedramienia. Moja Mama zapożyczyła się na moje leczenie ok 1,5 tyś. zł. Przeszłam operację składania potrzaskanej łapki. Moje szczęście nie trwało długo, bowiem po 5 miesiącach składanie kości rozeszło się i wykształcił się tzw. staw rzekomy. Moja Mama nie miała już pieniędzy na ponowną operację, z resztą sama podupadła na zdrowiu i potrzebowała pomocy. Mój pieski świat załamał się po raz drugi, kiedy poszła do szpitala, a mnie wzięto z mojego domu. Od tej pory nie widziałam Jej, nie wiem co się z nią dzieje. Wczoraj byłam u pana doktora. Badał mnie. Wróciłam autkiem po badaniach. Lubię jeździć. Jakaś pani trzymała mnie na rękach. Wróciłam do ich domu. Tu jest fajnie. Mieszkam z Jadwigą oraz Majtkiem. Przyjęły mnie bardzo ciepło. One też dużo w życiu przeszły. Jadwiga straciła oko w wyniku znęcania się, natomiast Majtka też potrąciło auto i też miał złamaną łapkę. Oboje trafili tu z przypadku, ale opowiadały, że lepiej trafić nie mogły. Wychodzimy na dworek, biegamy po trawce, mamy pełną miseczkę chrupek i wodę. Czasem dostajemy smakołyki. Podoba mi się tu :)

Dalej jednak czekam na swoją ludzką Mamę... ;/ "

To opowieść o Pusi, 10-letniej suczce, która chciałaby resztę życia przeżyć i mieć "pieskie życie". Niestety Pusia już nie zobaczy swojej ludzkiej Mamy, bo 14 marca odeszła do lepszego świata. Powierzyła nam Pusię. Wczoraj byliśmy u lekarza weterynarii, psiego ortopedy, poleconego fachowca. Po wykonaniu potrzebnych badań pojawiło się światełko w drodze do lepszego życia. 21 kwietnia jesteśmy umówieni na zabieg reoperacji łapki polegającej na zdemontowaniu metali po pierwszej nieudanej operacji i poskładaniu łapki na nowo. Zabieg jest o tyle skomplikowany, bowiem wymaga skrócenia o ok 10% kości, pobrania przeszczepu kości z innej części ciała w celu uzupełnieniu ubytku, wprowadzeniu mocniejszego drutu w kość, wszczepieniu pobranych materiałów kostnych a następnie ponownemu skręceniu kości łapki. Całkowity koszt badań, operacji oraz rehabilitacji wyceniony został na 4 500,00 zł. Nasz cel to zebrać pieniążki, dla Pusi szansa na odwrócenie niekorzystnych kart i posmakowanie pieskiego życia....

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 22

 
Jarek
30 zł
 
Boguś
70 zł
 
Hidden data
hidden
 
Patrycja Szyndler
20 zł
 
Drugi syn
50 zł
 
Kasia KJ
100 zł
 
Michał Skubek
100 zł
 
MArtyna
100 zł
 
Hidden data
500 zł
 
Hidden data
50 zł
See more

Comments 1

 
2500 characters