Drodzy Moi Ludzie Dobrej Woli zwracam się do Was o pomoc w imieniu mojej przyjaciółki. Dla nas obu, a szczególnie dla niej jest to sytuacja bardzo trudna. Całe życie starałyśmy się nawzajem wspierać i sobie pomagać, ale w obecnej sytuacji znalazłyśmy się bez wyjścia.

Znając się przez lata starałyśmy się sobie nawzajem pomóc. Nigdy w życiu nie było jej łatwo, ale zawsze w pierwszej kolejności myślała o innych. Zawsze tam gdzie była potrzebna pomoc, tam ona. Zawsze pomagała szczerze i z otwartym sercem.

Kiedy pokonując swoje słabości, aby mieć dobrą pracę była na studiach, zmarł jej ojciec po którym odziedziczyła zadłużone mieszkanie nienadające się do użytku. Na tyle na ile było to możliwe mieszkanie zostało odremontowane, Jednakże nie było jej stać na spłatę długu, ponieważ nie miała stałej pracy bo kontynuowała jeszcze studia. Dług rósł ze względu na odsetki. Ja też nie byłam w stanie dać już więcej finansowo od siebie. Kiedy w końcu przyjaciółce udało się zdobyć wymarzoną od zeszłego miesiąca dobrą pracę, przysłano egzekucję komorniczą z decyzją eksmisji do dnia 09 stycznia 2025.

Spółdzielnia nie chce się zgodzić na raty i współpracę, jedyną szansą na wstrzymanie eksmisji jest wpłata całości długu wysokości 72190,14 zł. Dla nas jest to suma nieosiągalna do spłacenia w tak krótkim czasie. To jedyny majątek jaki posiada i jedyne zabezpieczenie na starość czy w razie choroby.

Nigdy w życiu nie prosiłyśmy o pomoc, ale ta sytuacja jest sytuacja bez wyjścia, w Was jedynie nadzieja. Nie pozwólcie by osoba, które zawsze pomagała innym i włożyła mnóstwo pracy w edukację i rozwój zawodowy pokonując własne słabości tylko i wyłącznie przez brak dobrej woli systemu i instytucji stała się osobą bezdomną. Proszę pomóżcie