Witam. Zbieram na mokrą karmę w puszkach Animonda Carny 800 gram dla bezdomnych kotów z wysypiska śmieci i parkingu. Z poprzedniej zrzutki zakupiłam za prawie 850 zł suchej karmy, więc mam jeszcze zapas, natomiast puszek zostało mi 4 sztuki. Z wysypiska udało mi się złapać 2 kotki, jedna po operacji ropomacicza jest u mnie i już 2 tydzień jest leczona dzięki Fundacji Kotkowo, karmę kupuję za swoje pieniądze i to najlepszą. bo kicia ważyła tylko 2,4 kg teraz już 3,6. Druga kicia pojechała na dt i dałam ze sobą wiadro suchej karmy i puszkę. Zostało ok 10 kotów i 5 na parkingu. Koty są wysterylizowane i leczone, potrzebują dobrej jakości karmy gdyż bez niej nie mają szans na przetrwanie. 2 tygodnie umarła moja ukochana prawie 20 letnia kicia Pysia Seniorka której leczenie pochłonęło większe pół renty, niestety kicia miała raka. pomóżcie jeśli ktoś chce może sam zamówić karmę adres podam po kontakcie. Dziękuję!