Praca Położnej w Polsce nie należy ani do łatwych, ani dobrze opłacanych czy przyjemnych.

W każdym normalnym kraju ten zawód traktowany jest zgoła inaczej. W dodatku trwająca epidemia powoduje to, że położne z braku pielęgniarek i innego białego personelu pełnią dyżury m.in na SORach czy innych oddziałach szpitalnych, często bez dostatecznego zabezpieczenia.

Położnych w Polsce jest za mało, dlaczego?

Bo za mało zarabiają a praca często wygląda tak, że oddział położniczy powinien mieć dwukrotnie większą obsadę, ale albo nie ma na nich pieniędzy bo przecież lepiej jest wydać na rządową telewizje jak na podwyżki czy etaty w służbie zdrowia, albo dyrekcja szpitala (nie zawsze ale jednak) to ludzie mianowani politycznie, którzy z tą funkcją powinni mieć tyle wspólnego co ja z baletem, zaufajcie mi, nie nadaje się do tańca... jakiegokolwiek. Pamiętacie położną zwolnioną ze szpitala w Nowym Targu za wpis z o braku maseczek? WITAMY W POLSCE!

Czego chce?

Chce zebrać kasę na ekspres do kawy dla położnych z oddziału położniczego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Pewna świetna położna zapytała mnie czy nie mogę zaleźć czegoś fajnego, może być używane, bo tak fajnie było by się w rzadkich wolnych chwilach napić dobrej kawy, tylko tyle.

Czy ludzie którzy odbierają porody, walczą z czasem, śmiercią, niewydolnym systemem, którzy wychodzą z siebie aby nowy człowiek przyszedł na świat bezpiecznie za 2500-3000 zł na rękę nie mają prawa do dobrej kawy, wypitej w biegu z resztą?

Myślę że model Delonghi Magnifica za 1300 zł nie będzie czymś Bóg wie co, sprawdzona a niedroga maszyna. Jeżeli uda się zebrać więcej, nadwyżkę W CAŁOŚCI otrzyma WOŚP Jurka Owsiaka co publicznie deklaruje. Myślę że warto wpłacić chociaż złotówkę. To zawsze coś. Dziękuję Wam!