Poznajcie Paulinę! Dzisiaj powinna być już kilka miesięcy po swoim Ślubie, jednak niestety na ponad miesiąc przed planowaną uroczystością poważnie zachorowała. W wyniku zakażenia bakteryjnego trafiła do szpitala, gdzie przez ponad 2 miesiące trwała walka o Jej życie. Szczęśliwie stan zapalny udało się zwalczyć. Jednym z jego skutków jest udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu, który spowodował, że Paulina ma sparaliżowaną prawą część ciała oraz ma problemy z mową.

Przez ostatnich kilkanaście tygodni dzielnie walczyła na oddziale rehabilitacyjnym o to, żeby zacząć ruszać ręką, nogą czy wypowiedzieć pierwsze słowa po udarze. Udało się. Jestem przekonana, że to dlatego, że Paulina ma ogromne samozaparcie do ćwiczeń i że ma dla kogo żyć. Największą motywacją w walce o powrót do sprawności są dla Niej Paweł, Jej Narzeczony, z którym dalej dzieli marzenia o wspólnym życiu, oraz Jej Ukochani Rodzice i Siostra, którzy razem z Pawłem wspierają Ją przez cały okres choroby.

Niesamowite jest to, że mimo ciężkiej choroby Paulina nie straciła radości życia. Nawet w szpitalu nie brakowało na Jej twarzy uśmiechu, co podkreślali opiekujący się Nią lekarze i pielęgniarki. I jest to dokładnie ten sam promienny uśmiech, który znamy również my, ten, który miała jeszcze przed udarem.

Przed chorobą Paulina przez kilkanaście lat była wolontariuszką w prowadzonej przeze mnie Wspólnocie „Wiara i Światło”, gdzie zajmowała się dziećmi i dorosłymi z niepełnosprawnością intelektualną. Dzieliła się z nimi swoją radością, ciepłem, uśmiechem. Teraz przyszedł czas, kiedy Ona potrzebuje pomocy. Potrzebuje codziennej, intensywnej rehabilitacji. Tylko dzięki wsparciu fizjoterapeutów, logopedów i innych specjalistów będzie mogła wrócić do sprawności. Ich pomoc to ogromny koszt, dlatego chciałam prosić o wsparcie finansowe.