Kicia stratowana przez cielaka
Kicia stratowana przez cielaka
Our users created 1 226 299 fundraisers and raised 1 348 417 171 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Jesteśmy po konsultacji u dr Kijek.
Zostało zmienione leczenie.
Malutka została odrobaczona, miała także wykonane RTG.
Koszt wizyty to 228zł.
Koszt kropli do oczu to 127.70zł
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Balbinka to około 10tygodniowa koteczka, która miała to nieszczęście, że urodziła się na wsi.
Była całkowicie sprawnym kociakiem. Jej mama zanosiła ją razem z kocim braciszkiem do kojca cielaka, który "pomagał" jej w opiece gdy szła na polowanie.
Niestety 11 czerwca cielaki zmieniły swoje miejsce bytowania i nieświadoma kotka zaniosła Balbinkę innemu cielakowi, który się wystraszył i ją stratował.
Leżała tak nieprzytomna kilkanaście godzin.
Cudem przeżyła, ale od tego czasu zaczęła się zataczać, a momentami główka jej bezwiedne ucieka.
Do tego wszystkiego doszedł koci katar, z którym jej organizm nie miał szans sobie poradzić.
Wczoraj (21.07) w bardzo ciężkim stanie zabrałam ją stamtąd, ponad miesiąc po tym zdarzeniu.
Od razu pojechałyśmy do weterynarza.
Ropa wręcz kapała jej z oczu i noska.
Pod strupami z ropy miała odparzoną skórę, na której nawet nie rośnie futerko.
Została zważona i okazało się, że waży zaledwie 560g... Kociak w jej wieku powinien zbliżać się już do kilograma...
Dostała zastrzyki i krople. Jej stan był zbyt poważny, żeby jakkolwiek zajmować się jej stanem neurologicznym.
Teraz jesteśmy na etapie odkarmiania i leczenia.
Malutka je bardzo drobne porcje (12ml mleka co godzinę), nie daje jeszcze rady jeść mokrej karmy.
Dzielnie znosi kropienie oczu 6x dziennie, krople do nosa, wycieranie pyszczka z ropy.
Niestety jest tak chudziutka, że nie ma nawet za co porządnie chwycić, więc zastrzyki są dla niej najbardziej nieprzyjemne.
Jej leczenie będzie długie. Gdy wyjdziemy z kociego kataru zacznie się diagnostyka jej zaburzenia.
Dodatkowo trzeba będzie wykonać badania krwi, odrobaczyć ją i w odpowiednim czasie zaszczepić.
Na ten moment weterynarz ocenił tylko jej podstawowe reakcje i wiemy, że nerwy czaszkowe nie są uszkodzone.
Dotychczasowe koszty to:
140zł pierwsza wizyta+krople
71zł druga wizyta
56.84zł mleko dla kociąt
61.10zł Vetomune (preparat na odporność)
71zł trzecia wizyta
228zł czwarta wizyta+ RTG+ odrobaczenie
127.70 krople do oczu
Łącznie: 755.64
Listę, wraz z dowodami zakupu/paragonami, będę uzupełniać na bieżąco.
Leczenie kociego kataru u Balbinki będzie trwało co najmniej tydzień.
Później dojdzie koszt RTG (ok. 200-300zł), badań, szczepień etc.
Niestety są to koszty znacznie przekraczające Nasz budżet, dlatego zwracam się o pomoc w leczeniu tego biednego maleństwa.
Ma ogromną wolę walki i szansę na w miarę sprawne życie.
Wycierpiała w swoim krótkim życiu zbyt dużo, żeby brak finansów odebrał jej szansę na powrót do sprawności.
Po wyleczeniu i diagnostyce maleństwo będzie szukało swojego domu stałego.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.