Nasza fundacja PILNIE potrzebuje wsparcia finansowego.

Nie jesteśmy w stanie pomóc już żadnemu potrzebującemu zwierzęciu.

Błagamy Was o pomoc.

Sami nie damy rady.

Nie przyjmujemy już pod opiekę więcej zwierząt. Nie mamy za co . A te co są nie wiemy jak utrzymamy.

Bez Waszej pomocy nie damy rady Nie przetrwamy

Pod naszą opieką znajdują się psy oraz koty znalezione na ulicy, porzucone, wyciągnięte ze schronisk, odebrane ze skandalicznych warunków, chore, stare i te po wypadkach. Przyjmujemy pod opiekę porzucone szczeniaki, często wyciągnięte ze schronisk gdzie czekała ich śmierć. Nasza grupa wolontariuszy swój wolny czas poświęca na szukanie domów stałych dla naszych podopiecznych, do czasu adopcji zwierzęta przebywają w domach tymczasowych i hotelach za które płacimy. Pod naszą opiekę trafił niewidomy pies Rej z nowotworem łapy, wymaga On ciągłego leczenia, na które w tej chwili nas już po prostu nie stać.

Bezpańskie zwierzęta, wyrzucane z jadącego samochodu psy, suczki i te z małymi, które zdane są jedynie na siebie, krótkie łańcuchy w palącym słońcu czy siarczystym mrozie, ograniczające każdy ruch, kot nad którym ktoś znęcał się dla frajdy….

Wiele widzieliśmy i pewnie jeszcze wiele zobaczymy. Nie przechodzimy obojętnie wobec żadnego potrzebującego zwierzęcia, oprócz codziennych wyzwań, pomagamy psom ze schronisk dając ogłoszenia, szukając domów (choćby tymczasowych), finansując transporty. Wiemy jak ciężko w dzisiejszym pędzie zatrzymać się na chwilę i wyciągnąć dłoń. Ludzie udają, że nie widzą cierpienia, uważają, że to nie ich problem, że ktoś na pewno się tym zajmie.

Pomocy nie można odłożyć na później, nie ma pewności, że zwierzę, któremu nie pomożemy DZISIAJ… jutro nadal będzie żyło.

Działamy szybko, często w afekcie i bez zastanowienia zapominając przy tym nagrać filmik, zrobić zdjęcie czy wrzucić post, jesteśmy przez to mniej znani ale mamy nadzieję, że nie gorsi.

Jesteśmy małą fundacją działającą już od 14 lat (jako Fundacja AR-KA-DO od 2016r.). Zaczynaliśmy jako grupa ludzi z Mazowsza " Zwierzaki z Mazowsza", którym nie jest obojętny los zwierząt. Liczba wolontariuszy z roku na rok rośnie, wydajemy do adopcji psy i koty na terenie całej Polski, prowadzimy i uczestniczymy w wizytach przed i po adopcyjnych, wszystko to z nadzieją na poprawę losu tych najbardziej potrzebujących, którzy bez nas sobie nie poradzą.

Prosimy Was z tego miejsca, nie bądźcie obojętni, pokażcie, że ludzi o dobrym sercu jest wielu, a człowiek sam decyduje o wielkości serca jakie posiada i daje innym.

To co robimy to nasza pasja, nasze życie.

POMÓŻ NAM ROBIĆ DOBRO

Dziękujemy za każdą przekazaną złotówkę

Działania naszej fundacji można śledzić na Facebooku pod poniższym adresem.

(2) Fundacja Ar-Ka-Do | Facebook