🤠 Hejo /)

Mam na imię Bartosz a w gronie znajomych/fanowskim znany jestem jako TygrysekG. Szalony DJ, niezwykły marzyciel i społecznik. Jeżeli chodzi o wiek to w dowodzie 18 lat ale mentalnie ciut inny. Posiadam psa słodziaka, który nazywa się Rico. Na co dzień zazwyczaj pozytywny i otwarty. Czasami i za bardzo poważny. Udzielam się w Młodzieżowej Radzie Miasta oraz tworzę sporo projektów. Warto tutaj zaznaczyć, że nie czerpię z nich żadnej korzyści materialnej (a nawet wręcz przeciwnie).

Projekty które tworzę/współtworzę

-Bronies Silesia

-UDG Radio

-DJ TygrysekG

-PONY|CAST

-ButterMC

-TGR Audio

Ale Ale po co tutaj Was zwołałem ?

Materiał video po wypadku.

12 Grudnia w godzinach 16/17 miałem wypadek samochodowy. Ze znajomym wracaliśmy z 30 urodzin pewnego śledzia. Niestety z powodu mokrej nawierzchni i mgły mieliśmy wypadek. Kiedy zobaczyłem zagrożenie, było za późno na stosowną reakcje. Do teraz uderzam się po piersi, że nie wjechałem w bariery tylko w auta. Bycie młodym kierowcą boli jeszcze bardziej. W efekcie wypadku uszkodziłem 3 auta, w tym tira. Jeżeli chodzi o zdrowie, wraz z pasażerem jesteśmy cali. (No może pasażer się przeziębił, za co go przepraszam)

Ze wszystkich auta fiat skończył najgorzej:

-Naruszenie konstrukcji ramy

-Liczne uszkodzenia systemu napędu

-Błotniki, zderzak, chłodnica, sprzęgło, tylnia oś.....No sporo tego jest

Do wyklepania

Tak do wyklepania, ale nie za takie pieniądze. Do auta jestem bardzo przywiązany. (Kto jeździł jako pasarzer ten wie).W najlepszym wypadku to będzie kilka tyś. Niestety takimi pieniędzmi nie dysponuję. Najbardziej boli to, że 2/3 tygodnie wcześniej został wymieniony silnik i pochłonęło to 2,5 tyś. Do samego auta czuję mocną więź. Jeżeli sprzedałbym swój cały dobytek możliwe że bym nazbierał na naprawę, ale skutkowało by to utratą mojej pasji do muzyki i audio.

Co dalej

Z bólem podjąłem decyzję, że w najbliższych dniach pożegnam się z Punciakiem. Za samo auto dostanę max 700k, sprzedając na części. Dodatkowo przed nowym rokiem dostanę ostatnią wypłatę w okolicach 600,700zł. Firma nie jest zainteresowana dalszą współpracą. Wredni powiedzą, że to taki prezent świąteczny. W wolnych chwilach jeszcze na pyszne rowerem będę jeździć. Zamarznę ale pieniążka wpadnie trochu :P

Więc kończąc

Kwota 1k z tej zrzutki trafi do puli ze sprzedaży Punciaka i wypłaty za miesiąc grudzień. Dzięki temu będę w stanie kupić jakieś auto i zakupić ubezpieczenie. Samo auto będzie mi służyć do pracy (dostawca jedzenia) oraz dojazdu do szkoły. Jak przyzwyczaję się do auta po wypadku, możliwe jeszcze, że nawet gdzieś dalej pojadę. Osoby, które mnie znają mogą potwierdzić, że kocham jeździć autem i nie raz wyjeżdżałem.

DANKE

Dziękuję bardzo każdemu, kto wpłaci każdą kwotę. Wielki przytulasz dla Neji i Kaori którzy namówili, żeby spróbować z rzutką.

(A akurat prywatnie bardzo nie lubię pomocy i wolę wszystko sam ogarniać. Teraz jednak wiem, że nie dam rady samemu.)