Cześć, jestem Michał, mam spektrum autyzmu i od dłuższego czasu nie jestem w stanie znaleźć pracy. Regularnie uczestniczę w procesach rekrutacyjnych, często dochodzę do ich końcowego etapu, ale mimo zaangażowania nie otrzymuję zatrudnienia. Powód? Często mówi się, że „czegoś mi brakuje” – w rzeczywistości chodzi po prostu o to, że jestem trochę inny.

Szukam pracy zdalnej lub w spokojnym, cichym środowisku – takiej, która byłaby dostosowana do moich możliwości i nie obciążała mnie nadmiernie sensorycznie. Niestety, mimo wielu prób i starań, nie mogę znaleźć miejsca, które przyjęłoby mnie z otwartością. Organizacje, które teoretycznie powinny wspierać osoby w spektrum autyzmu, nie oferują realnej pomocy.

Nie jestem jedynym w takiej sytuacji. Według badań ponad 80% osób w spektrum autyzmu, mimo realnej chęci pracy, nie może znaleźć zatrudnienia. Nasz potencjał często pozostaje niezauważony i niewykorzystany. Nasza niepełnosprawność jest niewidzialna, jesteśmy w szarej strefie.

W przyszłości marzę o tym, by stworzyć przestrzeń – może fundację – która naprawdę wspierałaby osoby neuroróżnorodne. Chciałbym pomagać tym, którzy tak jak ja szukają zrozumienia i szansy na spokojne, niezależne życie.

Obecnie zbieram środki na bieżące potrzeby – by mieć za co żyć i zadbać o swoje zdrowie. Jeśli możesz mnie wesprzeć – każda wpłata to dla mnie ogromna pomoc i szansa, by przetrwać ten trudny czas. Dziękuję.