Okazaliście już naszej córce tyle serca, ale niestety znów jesteśmy zmuszenie poprosić o wsparcie... Ze względu na ciężkie czasy, zabieg fibrotomii na Ukrainie jest niemożliwy. Mieliśmy ogromną nadzieję, że w związku z tym, córka będzie mogła przejść operację w Polsce. Niestety tu też pojawia się problem... Termin zabieg nieustannie jest przekładany, nie mamy już pewności, czy w ogóle dojdzie do skutku. A Milena nie może tyle czekać...

Otrzymaliśmy namiar do kliniki w Hiszpanii, gdzie lekarze zgodzili się przyjąć naszą córkę. Mamy już wyznaczony termin na październik. To jednak kolejne koszty... Operacja jest znacznie droższa, niż się tego spodziewaliśmy. jednak brakuje nam nadal około 15tysięcy. Dlatego znów błagamy o wsparcie!

Milenka urodziła się już w 34 tygodniu ciąży. Już od pierwszych chwil musiała dzielnie walczyć o swoje życie. A my robiliśmy wszystko, by jej w tej walce pomóc.

Nasza mała kruszynka przyszła na świat z dziecięcym porażeniem mózgowym. Od pierwszych dni towarzyszą jej regularne rehabilitacje i terapie. Dziś Milenka ma już 10 lat. Potrafi mówić i rozumie co dzieje się dookoła! Jesteśmy z niej tacy dumni! Niestety, córeczka nie jest w stanie poznawać świata na własnych nóżkach. Nigdy samodzielnie nie wstała, nie nauczyła się chodzić… Tylko zabieg fibrotomii da jej szansę na większą sprawność. Jednak przez nieustannie przekładany termin, nasza córka gaśnie w oczach... 

Prosimy, pomóżcie. Dzięki Twojej pomocy Milena będzie w stanie stanąć na własnych nóżkach. Podaruj naszej córeczce szansę na lepsze życie!

Rodzice Mileny