Utrzymanie koni
Utrzymanie koni
Our users created 1 231 409 fundraisers and raised 1 363 802 131 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Witam
Nigdy nie lubiłam i nie potrafiłam kogoś prosić o pomoc.. Duma i te sprawy.. Jednak obecna sytuacja, jej nieprzewidywalność, ale przede wszystkim już bardzo złe konsekwencje spowodowały, że dumę chowam głęboko w kieszeń i proszę o wsparcie finansowe.
Z końmi jestem związana od ok 9 lat. Wtedy, chcąc spełnić marzenie z dzieciństwa, już jako dorosła osoba zaczęłam uczyć się jazdy konnej. 3 lata później jako instruktor jazdy konnej i hipoterapii kupiłam swoją pierwszą klacz. Później już było z górki, pojawił się kolejny koń, potem źrebak a od 2 lat prowadzę własną stajnię.
W chwili obecnej pod moją opieką jest 11 koni (12-sty w drodze:)) 6 z nich to moje prywatne konie, 3 przekazała mi w adopcję jedna z fundacji i 2 konie prywatne (w tym jeden oddany w dzierżawę). Z założenia, na bieżące utrzymanie zarabiam prowadząc naukę jazdy konnej. W sezonie to się z reguły sprawdza i środków wystarcza, wtedy też staramy się robić zapasy na zimę etc. Jednak w okresie od ok. października do marca jazdy odbywają się rzadko i utrzymanie koni kosztuje wiele wyrzeczeń. Na początek sezonu więc czekamy baaardzooo:) Wiemy, że zaczyna się wtedy znowu czas pracy, która ma zapewnić koniom utrzymanie zarówno bieżące jak i zgromadzenie zapasów siana i innych pasz.
Podobnie było w tym roku. Na szczęście łagodna zima pozwalała na sporadyczne, ale jednak systematyczne prowadzenie jazd (głównie w weekend). Ponieważ nie mamy oświetlenia ani krytej hali to praca koni uzależniona jest od światła dziennego jak i warunków atmosferycznych. Z utęsknieniem czekaliśmy na pierwszy dzień wiosny, kiedy to z założenia otwieramy sezon i zwiększamy liczbę jazd.
Niestety w tym roku otwarcie sezonu zamieniło się w całkowite zamknięcie sezonu.
Kwarantanna, zakaz zgromadzeń itp. obostrzenia, ale też zdrowy rozsądek uniemożliwia prowadzenie jazd i tym samym osiąganie jakiegokolwiek przychodu.
Jednak opłaty stałe zostają... Konie jeść muszą... Bez względu na wszystko dalej trzeba je regularnie szczepić, odrobaczać, a gdy zajdzie potrzeba zapewnić opiekę weterynaryjną.
Stałe opłaty wynoszą ponad 2 tys. miesięcznie (w tym czynsz), miesięczny koszt wyżywienia to ok 3-3,5 tys. zł + wspomniane wyżej usługi weterynaryjne + paliwo do urządzeń w stajni, ewentualne naprawy...
W tym roku planowaliśmy kilka inwestycji... porządne oświetlenie solarne, wymiana podłoża na ujeżdżalni i może zakup jakiegoś antycznego traktorka, który by przeorał ziemię czy przewiózł belę siana... Jednak jak widać swoimi planami rozśmieszyłam Pana Boga i teraz chcę po prostu przetrwać. Wiem, że jeśli pomożecie przetrwać te najbliższe kilka miesięcy to sobie poradzę i ja, i moje stadko:)
Więc z góry dziękuję za każdą pomoc czy to wpłatę czy udostępnienie.
Emila
link do stajni jakby ktoś chciał nas lepiej poznać https://pl-pl.facebook.com/pages/category/Recreation-Spot/Stajnia-Pod-Jab%C5%82oniami-1742058795888246/
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.