"O boże... Niech nam ktoś pomoże!

Szukam dzisiaj cudotwórcy

by naprawił błędy Twórcy

Bo ten chyba wódke spożył

Kiedy moją Arye tworzył...

O boże... Dzięki Ci Doktorze!

Sprawisz że znów będzie chodzić,

Za miliony, lecz nie szkodzi..

5 tysięcy jedna nóżka..

5 tysięcy druga nóżka..

Jeszcze chore oba uszka..

Hemofilia na dokładkę

Aryi robi krwawą jatkę

krwi transfuzje i osocze

Przecież tego nie przeskoczę

Złota Karta do apteki

Opatrunki, drogie leki...

Pies kosztuje mnie majątek

a to dopiero początek!!

lecz.. choć wydać muszę wiele..

jest.. Najlepszym Przyjacielem 🥹

Miłość Aryi nie ma ceny

A za pomoc dziękujemy..."

Moja "Litania do Weta" napisana po kolejnej smutnej konsultacji. Poznajcie ARYE:

Arya ma zaledwie 10 miesięcy a już otarła się o śmierć. Cudowna, pełna radości i czułości, kochająca wszystkich ludzi i zwierzęta, piękna i łagodna... A tak krucha.

W wieku 6 mcy przestała chodzić, zdiagnozowano wadę stawów i obustronne zwichnięcie rzepek IIIgo stopnia. Operacja na cito. Niestety klinika nie stanęła na wysokości zadania, po operacji Arya wykrwawiała się na moich rękach, odmówiono nam ponownego przyjęcia. Przyszła na ratunek pobliska klinika, która wzięła suczkę od razu na szpitalik. Obfity kilkugodzinny krwotok został uznany za lekarski błąd przy operacji. Rzepki były w jeszcze gorszym stanie, więc druga operacja w innym mieście, u Mistrza Skalpela, który wykonał swoją pracę cudownie. Jedna łapka naprawiona! Niestety... Po operacji znów powstało krwawienie, nie dające się zatrzymać opatrunkami ani lekami. Transfuzja krwi, kilkudniowy pobyt w klinice, kroplówki, badania, zastrzyki... Arye udało się uratować i odesłano do hematologa. Padła diagnoza bardzo rzadkiej choroby u psów, jeszcze rzadszej u suczek - hemofilia.

Obecnie walczymy z czasem- cieczka grozi krwotokiem wewnętrznym, sterylizacja bez odpowiedniej prewencji grozi wykrwawieniem...

Potrzebne są 3 jednostki osocza i 1 jednostka krwi. Zabieg, pobyt w klinice gdzie Arya będzie operowana... Już na tę chwilę koszta przerosły 15 tys pln, przed nami sterylizacja, druga łapa i fizjoterapia. Koszta są kolosalne, ale Arya ma przed sobą całe życie. Proszę, wesprzyj nas w walce o jej życie i zdrowie!