Do trzech razy sztuka, za czwartym się uda...
Do trzech razy sztuka, za czwartym się uda...
Our users created 1 234 394 fundraisers and raised 1 373 251 270 zł
What will you fundraise for today?
Updates15
-
100 dni do końca, 1.600 zł pozostało do zamknięcia zrzutki. Jesteście wspaniali jak zawsze❤🍀
Dziękuję całym serduchem 🍀❤
Ps. Jak sie lepiej poczuje napisze wszystkim. Póki co odpisywanie każdemu z osobna jest dla mnie trudne, męczone i czasem irytujące. Ale to przez mój stan niestety. Jutro miną trzy tygodnie w szpitalu... 3majcie mocno kciuki i trwajcie w modlitwie Ci, którzy wierzą 🙏😇
Ściskam,G.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
To znowu ja, Gosia. Jest mi starsznie wstyd, że znów zmuszona jestem zwrócić się do Was o pomoc. Miałam ogromną nadzieję, że już nigdy nie będę musiała tego robić...niestety... 😞
Większość z Was już wie, że wracam na chemię. Już 4 raz....
27 stycznia 2022 r. miałam przeprowadzone już trzecie od czerwca badanie tomografii.
9 lutego odebrałam telefon od swojej Doktor ze Szczecina. Już po głosie wiedziałam, że nie jest dobrze...ale żeby aż tak...
Niestety choroba postępuje, pojawiły się nowe zmiany. Czułam po sobie od miesiąca, że jest coś nie tak, więc tak naprawdę miałam tylko nadzieje, że może jestem przewrażliwiona, że może coś sobie wmówiłam. Niestety. Wyniki potwierdziły ten najgorszy scenariusz, którego tak bardzo nie chciałam do siebie dopuszczać...
Jest gorzej. Nie mogłam z siebie wydusić słowa...
Zgodziłam się jedynie na powrót na leczenie, które zaczynam juz 25 lutego br. 24 lutego wyjeżdżam na wymaz na covid, wynajmuje hotel i następnego dnia ruszam na odział....
Chciałabym Was prosić kolejny raz o pomoc, abym mogła wspomagać się w tym czasie olejkami CBD, dzięki którym zdecydowanie mniej odczuwam skutki uboczne działania chemioterapii takie jak np. wymioty, mdłości, złe samopoczucie oraz abym mogła ze spokojną głową,nie martwiąc się czy będę miała za co tam dojechać i wynająć pokój, jakoś to wytrwać choć pod tym względem spokojnie...o ile w ogole można być jeszcze spokojnym.
Miesięczny koszt jaki będę ponosić to ok 1.200 zł. 😞
Jestem zmęczona i fizycznie i psychicznie. Nie tak miało być.... toczę starsznie nierówną walkę.
Z góry dziękuję za każdą pomoc.
Ściskam G.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Gosiu trzymam mocno kciuki ♥️♥️♥️ jest ciężko ale damy radę Gosienki nigdy się nie poddają walczą dzielnie bo jesteśmy silne kobiety . Sercem z tobą . Przesyłam swoją cegiełkę całuje mocno.
Bardzo, bardzo dziękuję Gosiu ❤❤❤
Kochana jestem z Tobą walcz!!!♥️♥️♥️
dziękuję bardzo ❤
Zdrówka i się nie poddawaj ! 💪🤗
dziękuję Asiu ❤