Jestem Wujka prawnym opiekunem,niestety jestem jego siostrzeńcem i z tego tytułu mi nic się za opiekę i pomoc całodobową jaką wujek potrzebuje nic mi nie przysługuje,a wujka rodzina nim od lat się nie interesuje i w niczym mu nie pomaga,a ja z tego tytułu że nim całodobowo się zajmuje nie mamżycia swego prywatnego i wszystko na mej głowie zwłaszcza że mieszkamy w małej wsi popegierowskiej gdzie zamknięto u nas sklep który był jedyny i zakupy muszę jezdzić i najmować auta by zrobić bo nie jesteśmy mobilni a wujek nawet nie wie jak zrobić zakupy ,chodzi o lasce i często się przewraca bo ma też problemy neurologiczne,wujek ma demencje,jest po udarze,nie umie czytać ani pisać,sam nie zrobi nic przy sobie,ani kanapki ani obiadu ani kolacji,pomagam mu w myciu,nie mamy ciepłej wody ani łazienki,myjemy się w miskach mamy tylko toalete,wujek ma emerytury 1260zł i wtym komornik mu zabiera 466zł,siostra wujka zanim z nim zamieszkałem wykożystała fakt że wujek nie umie czytać ani pisać i nabrała na niego ponad 28tysiecy zł różnych pożyczek wykożystując przy tym też fakt że nikt z jego rodziny się nim nie interesował i tak jest do dziś dnia,ja choruje też przewlekle mam pokój na górze domu,ale problem w tym że mam zakrzepice żylną nóg i gdy mi odejmuje nogi leżę kilka dni aż mi przejdzie bez jakiejkolwiek pomocy bo wujek nawet nie wie że trzeba mi pomódz bo on jest osobą otępiałą i nie może sam egzystować co ma stwierdzone przez lekarzy Zus i biegłych sądowych,ja choruje też na cukrzycę,zakrzepice żylną stóp, mam astmę ,tarczyce,bezdech senny,zerwane zaczepy pod żebrami i z tego tytułu mam świadczenie socjalne z GOPS 770zł,do lekarzy musze najmować auta jak jest to realne bo nie jesteśmy mobilni jak wcześniej wspominałem prosimy o pomoc państwa w żywności,produktów hemi do mycia,oraz może ma ktoś z państwa pozostałości po remoncie domu tzn.farba,gipsy szpachlowe,styropian itp.co mogłem to porobiłem w domku gdy mogłem pracować i zarabiałem pieniążki,tu nawet nie było prądu,toalety ani wody,ale jest do remontu gruntownego cały dół,kuchnia ,toaleta pokój i przedpokój,no i ogrzewamy dół tzw.kozą,jest ona z cienkiej blachy ma szpary boimy się że się zaczadzimy ale co mamy zrobić jak nie stać nas na w miare odpowiedni piecyk który ogrzewa pomieszczenie i można też coś na nim ugotować przy okazji i zagrzać wodę do mycia,zakupiliśmy drewna 5 metrów bo tylko na tyle starczyło - na zime za dotację węglową,ale to i tak jest mało bo góra ma oddzielne ogrzewanie i dół też palimy raz tu raz tu,prosimy o pomoc,na wszystkie pytania odpowiem mailowo [email protected],badz telefonicznie 516751214,dokumentacje medyczną moją czy wujka przedstawie w wiadomości prywatnej,nie jesteśmy oszustami ani naciągaczami,jeszcze raz prosimy o pomoc w jakikolwiek możliwy sposó,Arkadiusz Wrocławski