Kochani, jesteśmy grupka zaprzyjaźnionych 3 osób, które od lat bezinteresownie pomagają najbardziej potrzebującym, bezbronnym zwierzaczkom. Nigdy nie prosiłyśmy o pomoc finansowa ale jesteśmy pod ścianą, nasze portfele świecą pustkami, a jest jeszcze tyle kocich i psich istot do uratowania. Pomagamy z potrzeby serca, nie jesteśmy żadną organizacją, robimy to, bo kochamy zwierzęta i nie umiemy przejść obojętnie obok ich cierpienia. W ostatnich latach uratowałyśmy oraz znalazłyśmy nowe domy setkom zwierząt, a w samych bieżącym miesiącu dzięki nam jest bezpiecznych około 20 kocich żyć, od maciupkich osesków po dorosłe biedulki. Nasza pomoc polega na zabezpieczaniu bezdomnych, chorych zwierząt w formie domów tymczasowych, dajemy im bezpieczny kąt, pełną miskę, zapewniamy opiekę weterynaryjna- to wszystko ze swoich środków finansowych, których mamy coraz mniej, a zwierząt w potrzebie ciągle przybywa. Czasem szukamy innych domów tymczasowych, które też my utrzymujemy. Mamy stały kontakt z osobami, które wyadoptowały od nas zwierzęta, posiadamy zdjęcia sprzed i po adopcji, dokumentację w postaci umów adopcyjnych. Jeśli ktoś z wpłacających będzie chciał widzieć dowód na co zostały przeznaczone fundusze z wpłat na zbiórce możemy mailowo okazać fakturę i zdjęcia np. zakupionej karmy, mleko w proszku itp.

Kochani bez Was dłużej nie damy rady, brakuje na wszystko, od wyżywienia, po środki lecznicze. Każda z nas ma po kilka swoich zwierzaków na utrzymaniu i inne zobowiązania finansowe, które nie zaczekają... A my chcemy dalej ratować te bezbronne istotki, odmieniać ich los, sprawiać, że będą zasypiać bezpieczne, z pełnymi brzuszkami, wtulone w ciepły kocyk, ze świadomością, że są w końcu kochane. Liczy się każda pomoc, nawet symboliczna kwota. Dla Was to tak niewiele, a dla niejednego zwierzaka wygrane życie

Gdyby ktoś z Was miał do nas jakieś pytania - prosimy o wiadomość prywatną.

... z góry baaaaardzo dziękujemy za każdą złotówkę, za udział w pomaganiu tym, które same pomóc sobie nie mogą :)