Zwracamy się z wielką prośbą, do wszystkich ludzi o dobrym sercu o finansową pomoc i wsparcie dla Staszka .

Stanisław ma 56 lat, pochodzi z Łoponia (gmina Wojnicz). Od kilkudziesięciu lat pracuje jako kierowca zawodowy. W marcu tego roku, na parkingu we Francji w bliżej nieokreślonych okolicznościach został napadnięty i dotkliwie pobity. W wyniku pobicia doznał ciężkiego urazu głowy, złamania łopatki i wszystkich żeber. Po przewiezieniu do szpitala francuscy lekarze dawali mu 3 % szans na przeżycie. Po skomplikowanej wielogodzinnej operacji, przez 3 miesiące leżał w śpiączce. W czerwcu wydano zgodę na przewiezienie Staszka karetką do Polski. Koszt transportu wyniósł 25 tyś. złotych. Serdecznie dziękujemy firmie O'leary International za całkowite pokrycie kosztu transportu. Jest to firma w której pracował Staszek.

Obecnie Staszek samodzielnie się porusza, natomiast w wyniku poniesionych obrażeń głowy doznał całkowitej utraty pamięci, oraz tzw. Afazji, czyli utraty zdolności mowy. Dlatego wymaga kosztownej rehabilitacji neurologiczno-logopedycznej. Niestety, okres oczekiwania na refundowaną rehabilitację w Polsce wynosi średnio 8 lat, a prywatnie koszt takowej wynosi od 12 do 20 tyś miesięcznie w zależności od placówki. 

Staszek aktualnie przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym w Limanowej, gdzie małymi kroczkami robi postępy, jednak wymaga on długotrwałego leczenia i ćwiczeń. Wszystkiego musi się uczyć od nowa, nawet najprostszych czynności. 

Zwracamy się do wszystkich ludzi o wrażliwym sercu, również do kolegów kierowców i ich rodzin o wsparcie dla Staszka. Z całego serca dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę.

Staszek od zawsze pomagał innym, a teraz my pomóżmy jemu.

DOBRO ZAWSZE WRACA !