id: 5jxur2

Walka z GUZEM MÓZGU glejakiem wielopostaciowym IV stopnia naszego taty

Walka z GUZEM MÓZGU glejakiem wielopostaciowym IV stopnia naszego taty

Our users created 1 158 798 fundraisers and raised 1 203 595 537 zł

What will you fundraise for today?

Description

Drodzy Przyjaciele ,

Nasz ukochany tata Marek Radosz ma zdiagnozowanego glejaka ,poniżej opiszemy całą naszą historię.


Marek - najwspanialszy mąż oraz najcudowniejszy tata , dusza towarzystwa , pełny żartów i uśmiechu oraz zawsze pomocny innym - dziś niestety sam tej pomocy potrzebuje.

Przez ostatnie 16 lat pracował w Wielkiej Brytanii jako kierowca autobusów , była to jego ogromna pasja.

W Święta Wielkanocne 2022r tata nagle gorzej się poczuł - pojechał do szpitala gdzie okazało się , że miał mini udar - co totalnie wywróciło jego życie do góry nogami ponieważ przez to stracił prawo jazdy na rok ( czas obserwacji organizmu ) a co za tym idzie stracił również pracę. Powiedziano mu , że jeśli wszystko będzie z nim dobrze to po roku będzie mógł ubiegać się o odzyskanie swojego prawa jazdy i powrót do pracy. Tata codziennie tylko odliczał dni i czekał by wrócić i wozić dalej ludzi autobusami - marzył o tym.

Niestety tego roku 2023 w lutym tata ponownie gorzej się poczuł, silny ból głowy , zaczął również mylić słowa i ogólnie był rozdrażniony - ponownie znalazł się w szpitalu gdzie końcowa diagnoza taty zamieniła nasze życie w najgorszy koszmar i walkę o każdy kolejny dzień.


Diagnoza : glejak wielopostaciowy IV stopnia zlokalizowany w lewym płacie czołowo - skroniowym o wymiarach 5,5cm x 3,9cm x 4,3cm


Najbardziej złośliwy, bezlitosny i szybko rosnący , lekarze dali nam tylko 3 miesiące życia dla taty


Wszystkie jego plany zostały zrujnowane a czas policzony i zasądzony jak wyrok .. lecz my się nie poddajemy i chcemy walczyć o zdrowie dla taty i jego dłuższe życie przecież obiecał nam , że będzie kiedyś najlepszym dziadkiem pod słońcem i bardzo chcemy wierzyć , że jeszcze będzie miał szansę nim być i tego doczekać.

Nadzieję na jakiekolwiek podjęcie leczenia dają nam tylko lekarze prywatnie z większych miast lub zza granicy , podjęcie się takiego leczenia oraz badań wstępnych jest bardzo kosztowne liczone w dziesiątkach tysięcy , do tego dojazdy oraz leki + specjalna pomoc medyczna , z tata z dnia na dzień jest coraz gorzej , chcemy go również przywieźć do Polski ponieważ bardzo marzył o powrocie i tu również dochodzą do tego kolejne ogromne koszta ponieważ tata nie jest już samodzielny , samolotem przylecieć niestety nie może i zwykły przejazd autem również nie wchodzi w grę / tata niestety cały czas traci przytomność przez co również traci kontrolę nad nogami i umysłem.

Jedyną opcją jest specjalistyczny transport medyczny by tata cały czas miał opiekę i możliwość położenia się w dowolnej chwili.

Tata wychodząc ze szpitala był pełny energii i uśmiechnięty - a teraz z dnia na dzień stan taty się pogarsza , potrzebuje 24 godzinnej opieki - pęka nam serce patrząc jak choroba codziennie nam go zabiera. Kawałek po kawałku bez litości. Z dnia na dzień coraz bardziej cierpi , doskwiera mu mocniejszy ból co równa się ze zwiększaniem dawek leków przeciwbólowych. Na załączonych zdjęciach możecie również zobaczyć jak zmienia się wygląd taty poprzez przyjmowane sterydy - tata niestety bardzo puchnie i przybiera na masie.

Tata ma dopiero 61 lat , jeszcze ogrom życia przed nim!


Na co dzień też widzimy mnóstwo zbiórek, włączamy się w nie, pomagamy. Dotyka to nas dogłębnie, ale nie dotyczy. Też tak macie?

I nagle musimy się z tym zmierzyć sami, dostajemy diagnozę, która paraliżuje, a zarazem zmusza do działania na najwyższych obrotach i trzymania się nadziei.

Każdemu z osobna dziękujemy za okazane wsparcie w imieniu taty oraz całej naszej rodziny.



There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 242

preloader

Comments 5

 
2500 char