Moi drodzy!

Zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie finansowe mojego przyjaciela, który całkiem niedawno uległ (na początku małemu) wypadkowi. Otóż 12 października 2021 złamał kość szyjki udowej i od tamtego czasu się leczy. Musiał wypożyczyć exogen, który kosztował 1080 złotych, leki przeciwbólowe kosztują, współlokator chce się wyprowadzić i musi szukać nowego lokum. W grudniu wywrócił się na śliskiej podłodze i wybiły mu się śruby podtrzymujące kości, przez co są wbite w mięśnie na głębokość 1cm i uniemożliwia mu to jakikolwiek ruch nogą. Lekarze nie mogą wyciągnąć śrub, gdyż kość nie chce się zrastać. Dodatkowo Szymon jest bez pracy, przez co miał także problem z ubezpieczeniem zdrowotnym. Ortopeda na Fundusz kazał mu czekać i z tego względu musiał on odbyć wizyty prywatne, które niestety do tanich nie należą. Koszty jakie poniósł, pozbawiły go środków do życia. Pomóżcie mu przywrócić pełną sprawność w nodze. Szymon bardzo potrzebuje teraz wyjść na spacer, spotkać się ze znajomymi, a przez tak mały upadek, nie jest w stanie chodzić, gdyż każdy kolejny krok, to dla niego ból, gdyż chora noga uniemożliwia poruszanie się.