Marcin (38l.) był silnym pełnym życia mężczyzną. Lubił przebywać w towarzystwie przyjaciół, grać w retro gry komputerowe, korzystać z życia. Jak każdy popełniał błędy, ale kto ich nie robi? Wszystko zmieniło się w 2001 roku gdy zdiagnozowano u niego oponiaka. Nagle jego życie legło w gruzach.

Po udanej walce z nowotworem doszła padaczka objawowa. Co tylko pogorszyło jego sytuacje, gdyż stracił jakiekolwiek szanse na znalezienie pracy w lokalnym środowisku.

Do 2012 roku nic nie wskazywało na to, że ma jeszcze coś się wydarzyć. To właśnie wtedy zdiagnozowano u Marcina raka jądra. W walce z chorobą i licznych pobytach w szpitalu w 2014 roku doszła jeszcze operacja zwana RPLND, która polega na usunięciu węzłów chłonnych z przestrzeni zaotrzewnowej, co ma uchronić przed ewentualnymi przerzutami.

Po licznych chemioterapiach, ciągłych wizytach w Wielkopolskim Centrum Onkologii, wydawało się, że to już koniec zmagań z rakiem. Niestety przyszedł rok 2016 a wraz z nim Gwiaździak Anaplastyczny III stopnia.

Wielu ludzi już dawno złożyłoby rękawice, ale nie Marcin. Mimo rosnącego zadłużenia wraz z rodziną ciągle walczą, stojąc razem w zmaganiach z chorobą. Jak każdy inny człowiek chce normalnie żyć. Czy pomożesz mu w walce z rakiem?

Marcin potrzebuje wsparcia finansowego na lekarstwa, dojazdy do szpitali i liczne zabiegi, badania, oraz zadłużenie, które z każdą chwilą rośnie. Pomóżmy mu wygrać walkę o życie.

Więcej na naszej oficjalnej stronie