Ratunek dla Belli
Ratunek dla Belli
Our users created 1 231 933 fundraisers and raised 1 365 596 025 zł
What will you fundraise for today?
Description
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja: Niestety przez pogarszający się z dnia na dzień stan konia byliśmy zmuszeni uśpić Bellę. Jest to dla mnie niewyobrażalna strata, pustka w sercu pozostanie na długo. Koszty leczenia jednak pozostały, proszę pomóżcie mi je pokryć.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień dobry,
Nigdy nie sądziłam, że będę zmuszona prosić obcych ludzi o pomoc, ale nasza sytuacja stała się bardzo kryzysowa.
Bella Catana to 12 letnia klacz, której jestem w posiadaniu od prawie 3 lat. Jest oczkiem w głowie moim, mojej rodziny oraz dziewczyny jeżdżącej na niej. Razem startujemy do N klasy w skokach, wprowadziła mnie w świat sportu, zawsze stara się na 1000%, a teraz to ona potrzebuje naszej pomocy.
26 listopada 2021 roku Bella wyjechała na zawody do Barłomina. Wszystko było w porządku, wieczorem zachowywała się całkowicie normalnie, nic nie wskazywało na dramat jaki miał się wydarzyć rano.
Po śniadaniu 27 listopada dostałam telefon: „Bella stoi na trzech nogach, nie może postawić lewej tylnej nogi, ma ją całą spuchniętą, podejrzewane jest złamanie.”
Od razu rozpoczęła się akcja ratunkowa, koń dostał leki przeciwbólowe, niestety nasz weterynarz mógł dojechać dopiero następnego dnia. Było ryzyko, że koń nie przeżyje nocy, nie mogła ustać, wywracała się. Na szczęście w niedzielę z rana zastaliśmy ją stojącą, przyjechał weterynarz. Wykluczył on złamanie nogi lecz postawił inną diagnozę - flegmona.
W poniedziałek Bella była w stanie wrócić do naszej stajni i od tamtego dnia jest 3 razy dziennie na bardzo silnych antybiotykach, lekach przeciwbólowych i przeciwzapalnych.
Leczenie niestety nie daje aż takich efektów na jakie liczyliśmy. Klacz na ten moment wychodzi jedynie na korytarz przed swój boks, ewentualnie na 5 minutowe spacerki w ręku po stajennym korytarzu. Opuchlizna z nogi nie zeszła, zaczęły się robić rany, nastąpiła martwica skóry - z dnia na dzień odchodzi jej coraz więcej, prawdopodobnie skóra zejdzie z całej nogi. Jest podejrzenie iż bakterie wdały się Belli do stawu pęcinowego - pełna diagnoza w tym kierunku niestety nie jest możliwa, gdyż Weterynarz musiałby się wkuć do stawu, a wtedy na pewno to zakażenie by się wdało. Powstał przykurcz więzadła w tej nodze przez co nawet opieranie jej o ziemię sprawia kobyłce ból.
Otrzymaliśmy dziś wyniki wymazu pobranego tydzień temu z ran i zaczynamy leczyć konia na tej podstawie. Nasz Weterynarz jest w stałym kontakcie z Weterynarzami z klinik - jeśli nastąpi taka potrzeba zawieziemy tam Bellę, jednak nawet w klinice nie dałoby się zrobić więcej na ten moment niż to co robimy dla niej teraz, dodatkowo transport konia w takim stanie byłby ogromnym ryzykiem.
Koszty leczenia już na ten moment są bardzo wysokie i z każdym dniem rosną (antybiotyki, lekarstwa przeciwbólowe oraz przeciwzapalne, materiały potrzebne do codziennego wykonywania opatrunków, wlewy do opatrunków, codzienne/co drugi dzień wizyty Weterynarza i inne).
Teraz to jest walka o jej życie. Mimo bólu samopoczucie ma dobre, ma siły by walczyć dalej. Proszę pomóżcie mi przywrócić jej zdrowie.
Dziękuję wszystkim za każdą złotówkę, udostępnienie czy słowa wsparcia.
Basia Jaszek
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Trzymam kciuki mocno❤️❤️
Trzymam kciuki ✊🏼❤️
Napewno wszystko będzie dobrze ❤️❤️❤️
Trzymaj się Bella! 🥺💜
Powodzenia dziewczyny ✊🏼
Trzymam za was kciuki baaardzo mocno!!!