Ukochany i wymarzony rower... górski - Trailówka - Trek Fuel EX 9.8 z karbonową ramą, z napędem mechanicznym Shimano Deore XT, generacji 6, dla czerpania radości z jazdy w terenach typu All-Mountain / Trail / Light Enduro / SingleTrack oraz rozkoszne Airduro, gdzie przy tym modelu roweru można latać hopy do 10 metrów... i tyle wystarczy.

Rower w wersji fabrycznej nie jest wyposażony w akceleratory mocy (czyt. pedały ;-) ), zatem potrzeba jeszcze dedykowanych dla rowerów Trail / Enduro zestaw pedałów platformowych Trek Line Elite w cenie 219zł plus oświetlenie.

Całość powinna zamknąć się w kwocie 29.999zł.

Dla rodzaju i stylu mojej ulubionej jazdy będzie potrzebny tuning. Będzie potrzebny Damper (zamiast fabrycznie zamontowanego powietrznego) sprężynowy RockShox Super Deluxe Coil Ultimate – 210x55 mm z twardością sprężyny SLS 400 lbs/in, kompatybilny z ramą Fuel Ex.

Przyda się też wytrzymalszy widelec - Rock Shox Liryc Ultimate RC2 29", który jest o wiele bardziej pancerny od fabrycznie zamontowanego Fox.

Z obszernej wiedzy w branży rowerowej oraz z doświadczenia serwisowania rowerów wiem, że Rock Shox jest przede wszystkim mniej awaryjny i znacznie tańszy w serwisowaniu.

Między innymi powodem wyboru mechanicznego (zamiast elektrycznego) napędu Shimano XT zamiast Sram GX AXS T-Type jest fakt rzadszego i tańszego serwisowania, pomimo że marka Sram jest sztywniejszy i lepiej sobie radzi w terenie od Shimano, ale za to Shimano jest bardziej wszechstronne, zbalansowane między jazdą miejską, a jazdą w terenie, zgodnie z zamysłem korzystania z tego roweru.

Koszt takiego tuningu będzie się wahać w granicach dodatkowych 5.500zł.