Witam serdecznie. Mam na imię Weronika, mam 3 dzieci, od ponad pół roku wychowuję chłopców sama. Zwracam się tutaj do Was z prośbą o pomoc, ponieważ sama niestety nie dam rady finansowo, by wyleczyć swoje zęby, a także wstawić koronki/protezy. To co mogłam zrobiłam już na nfz, niestety nie wszystko, (a nawet większość) tego co mnie czeka ubezpieczenie zdrowotne nie pokrywa. Sama także odkładam co miesiąc ile tylko mogę by doprowadzić stan swojego uzębienia do stanu prawidłowego, jednakże jest to zbyt duży koszt, bym odłożyła tą kwotę nim moje zęby zepsują się całkiem. 

 Zacznę od tego, że problem z uzębieniem mam już od sporego czasu. W czasie ciąży niestety moje zęby zaczęły się psuć wręcz w ekspresowym tempie (najmłodsze z dzieci ma rok). Stomatolog przy pierwszej wizycie stwierdził, że genetycznie mam małą warstwę szkliwa, a także wadę zgryzu tzw zgryz głęboki, gdzie górne zęby całkowicie nachodzą na zęby dolne, co też w dużej mierze przyczyniło się do niszczenia górnych przednich zębów. Najgorsze jest to, że obie przednie jedynki i jedna dwójka zwyczajnie pękły wpół, drugiej dwójki także praktycznie nie mam. Wygląda to okropnie i bardzo się tego wstydzę. Mam dopiero 25 lat, a już muszę sobie wstawiać sztuczne zęby. Chcę zrobić ile tylko się da po to by móc się uśmiechać i znowu normalnie jeść, bo od dłuższego czasu mam już z tym problem. 

 Z czynności, które mają doprowadzić moje zęby do stanu użyteczności zrobiłam już zdjęcie RTG, usuniętych mam 8 zębów i czyszczenie ultradźwiękami z kamienia nazębnego (na nfz). W zaleceniach mam jeszcze piaskowanie zębów (koszt 300 zł), z którym na razie się wstrzymuję po to by więcej odkładać na ich leczenie. Przednie zęby przed nałożeniem koronek będą także leczone kanałowo. Dentyści starają się uratować to co się da i zrobią tak by nie trzeba było wyrywać tych najważniejszych przednich górnych zębów. Na koniec maja mam wizytę u protetyka, który określi dokładnie co będzie do zrobienia, ale już teraz wiem, że jedynki jak i dwójki będą wstawiane w postaci koron, a koszt jednej takiej korony zaczyna się od 1800 zł wzwyż (co daje minimum 1800 zł razy 4). Wizyty u protetyka także już nie obejmuje nfz, a koszt takiej wizyty to 200 zł plus koszt tego co będzie na tej wizycie robione tj wypełnienia, protezy. Niestety nie jestem w stanie odłożyć aż takiej kwoty, dlatego proszę o pomoc. 

Co do tylnych dolnych zębów prawdopodobnie będę musiała mieć protezę.

 Proszę, pomóżcie mi nazbierać na nowy, piękny uśmiech, żebym nie musiała się już więcej wstydzić. Z góry dziękuję każdemu za okazaną pomoc, to dla mnie bardzo wiele znaczy.