Transport uratowanych szczeniąt do nowych domów.
Transport uratowanych szczeniąt do nowych domów.
Our users created 1 238 839 fundraisers and raised 1 384 131 437 zł
What will you fundraise for today?
Description
Niecałe 2 miesiące temu podjąłem się czegoś, co z góry wydawało się niemożliwe. Miałem 24h (jeden dzień) aby znaleźć domy dla dopiero co urodzonych 7 piesków, inaczej szczeniaki zostały by uśpione. Psiaki urodziły się w domu, w którym właściciele - chociaż wykształceni ludzie - nie wzięli pod uwagę, że niewykastrowane psy się rozmnażają, jeśli się ich nie pilnuje i postanowili nie brać odpowiedzialności za własne niedopatrzenia... W związku z tym postanowili uśpić cały miot w ciągu jednego dnia. :/ Zorganizowałem wielką akcję na faceboooku, dzięki czemu znaleźliśmy domy dla wszystkich maluchów i uratowaliśmy im życie, co jest ogromnym sukcesem. Cała akcja opisana jest tutaj: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=801448226688708&set=a.103944833105721.9702.100004706130002&type=3&theater Aby zachęcić do adopcji psów obiecałem również dowieźć je do nowych domów. Właśnie mija 8 tydzień ich życia, pieski cieszą się każdym dniem, w którym poznają nowy świat. Pozostaje jedno - odwieźć je do stałych domów, w których do końca życia będą bezpieczne i szczęśliwe. :) Pieski trafią do domów w Warszawie, Toruniu, Wrocławiu oraz dwa mniejsze miejscowości w okolicach Olsztyna. Do przejechania mam koło 1400 km - jeśli chodzi o wszystkie psiaki. Dlatego ostatni raz proszę was o pomoc, gdyż nie jestem w stanie przeznaczyć z własnych pieniędzy prawie 1 tyś złotych na benzynę, bo ich po prostu nie posiadam - dopiero kończę studia. Tyle to niestety wyjdzie jeśli chodzi o koszty transportu. Mam nadzieje, że jeszcze ten jeden raz będę mógł liczyć na Waszą pomoc, razem uda nam się zebrać wystarczającą kwotę na paliwo i cała ta historia skończy się pozytywnym finałem, w którym będziemy mogli się cieszyć uratowaniem życia wszystkich małych szczeniaczków, które w ostatnim momencie zabraliśmy przed uśpieniem. To co, pomożecie mi ostatni raz? Dziękuje ja, a tym bardziej uratowane maluchy :)
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.