Gosia przeżyła wypadek wspinaczkowy - spadła ze ścianki około 10 metrów, z topu do podstawy ściany. Niewinny piątkowy trening na panelu zakończył się w szpitalu.

Choć konsekwencje mogłyby być naprawdę tragiczne, skończyło się na urazach kończyn dolnych. Gosia ma zmiażdżony staw skokowy oraz połamaną piętę - wszystko to wymagało skomplikowanej operacji rekonstrukcji stawu, którą udało się zrealizować w ramach NFZ 🙂. Grożą jej powikłania pooperacyjne oraz martwica, dlatego bardzo potrzebuje leczenia między innymi osoczem wielopłytkowym. Leczenie to nie jest refundowane, ale konieczne, aby doszła do sprawności sprzed wypadku. Przy tego typu rekonstrukcji niezbędna jest też długotrwała rehabilitacja.

Jak się domyślacie, wszystko będzie bardzo kosztowne i przerasta nasze możliwości finansowe. Jeszcze nie wiemy jak długo będzie trwać leczenie. To wszystko zależy od postępów terapii. Wstępne koszty szacujemy na około 30 000 zł.

Gosia to twarda sztuka, jak każdy wspinacz i grotołaz - będzie walczyć! Będzie dobrze!

Liczymy na Wasze wsparcie!