Witam wszystkich, mam na imię Julia i w tym roku kończę 18 lat. Od dziecka posiadałam na swojej prawej piersi dużego pieprzyka, był to mój duży kompleks. W wieku 16 lat zdecydowałyśmy z mamą o jego usunięciu. Udałyśmy się to chirurga publicznie. Niestety pieprzyk został usunięty i zaszyty nieprawidłowo. Po jakimś czasie zaczęła w miejscu rany przerastać się tkanka skórna, powstał bliznowiec tzw włókniak. Urósł do bardzo dużych rozmiarów i był strasznie nieestetyczny. Nie mogę sobie z tym poradzić, spędziłam dwa lata wakacji ukrywając biust, koszulkami z wysoko postawionym kołnierzem. W te wakacje nie chce znowu przez to przechodzić, on dalej rośnie, rozlewa się na skórze, boje się że do wakacji problem będzie już ogromny. Jedynym wyjściem jest zabieg przeprowadzany w Warszawie w klinice Ambroziak, usunięcie z użyciem radioterapii. Koszty wyjazdu,noclegu jak i samego zabiegu przechodzą moje i mojej mamy wszelkie możliwości... niedługo moje osiemnaste urodziny, marzenia o pięknej sukience z dekoltem jak i wakacji są zaprzepaszczone a potwór dalej zajmuje coraz większa cześć mojego ciała. Bardzo proszę o pomoc i dziękuje każdemu kto wpłaci choc najmniejszą kwotę, może dla ciebie to nie dużo ale dla mnie to korzystanie z młodości bez czucia wstydu i komentarzy w moim kierunku „że to obrzydliwe i czy się tego nie wstydzę”. Dziękuję nawet za zwykle posłuchanie i każdą wasza wpłatę na jakakolwiek ze zbiórek tu działających,jesteście ważni<3