Drodzy Przyjaciele,

Dziś piszemy do Was z ciężkim sercem, ale i z ogrooomną nadzieją. Nasz nowy podopieczny, Wicher, przeszedł przez coś, czego żaden szczeniak nigdy nie powinien doświadczać...... Niedopilnowany przez byłą "właścicielkę" został potrącony przez samochód, a wynikiem wypadku są złamane 3 nogi. Właścicielka odmówiła leczenia ze względów finansowych ale najgorszym ciosem dla nas był fakt, że odmówiła również opieki nad psem po operacji, której koszty zgodziliśmy się pomóc pokryć. Zagroziła eutanazją. To niewielkie stworzenie, które ma całe życie przed sobą, potrzebuje WASZEJ i naszej pomocy, aby móc wrócić do zdrowia i szczęścia.

Wicher jest nie tylko szczeniakiem – ale również jest pełnym energii, radości i miłości do człowieka najwspanialszym rozczochrańcem. Jego uśmiech i merdający ogon potrafią rozjaśnić każdy dzień. Niestety, teraz walczy z bólem i ograniczeniami, które uniemożliwiają mu cieszenie się życiem, jakie powinien prowadzić. Jest po operacji, która pochłonęła dużą część naszych środków ale przed nim jest jeszcze dalsze leczenie i długotrwała rehabilitacja, co wiąże się z ogromnymi kosztami.

Każda złotówka ma znaczenie! Chcemy zapewnić Wicherkowi najlepszą opiekę, aby mógł wrócić do zdrowia, biegać po lesie i łąkach, bawić się z innymi psami i cieszyć się każdą chwilą życia. Prosimy Was o wsparcie – każda darowizna, niezależnie od kwoty, pomoże nam w leczeniu i rehabilitacji naszego małego bohatera.

Dziękujemy za każdą pomoc, którą możecie ofiarować. Pokażmy, że razem możemy zrobić różnicę w życiu Wicherka. Pragniemy aby był silniejszy i szczęśliwszy niż kiedykolwiek!

DZIĘKUJEMY WAM