Cześć.

Nazywam się Dorota.

Jestem dumną mamą wspaniałej trójki, w tym Autystycznego chłopca o imieniu Bartek.

Zbieramy na rehabilitacje-zajęcia na basenie i hipoterpię.

Bartosz urodził się po trudnej ciąży przez Cesarskie Cięcie.

W zasadzie książkowo rozwijał sie przez pierwsze 6 msc życia.

Zaniepokoiły nas opóźnienia rozwojowe- zaczął chodzić dużo później niż rówieśnicy, do 3 r.ż nie mówił, do 5 roku życia posługiwał się wyłącznie mową swoistą.

Tak naprawde ciągle nie porozumiewa się tak, jak dzieci w jego wieku.

Granica lat 3 była tym momentem, w którym skierowano nas na diagnozowanie w kierunku autyzmu dziecięcego.

Byliśmy na nią przygotowani, ale jednak gdzieś w głębiu serca czlowiek liczy, że to może jednak nic takiego.

Diagnoze otrzymaliśmy w Listopadzie 2019 roku.

Oprócz autyzmu stwierdzono afazje, hipotonie mięśniową od pasa w dół, i hipertonie mięśniową w odciunku klatki piersiowej i łopatek.

Tak zaczęła sie nasza przygoda:

Przedszkole terapeutyczne, logopedzi, psycholodzy, psychiatrzy, neurolodzy, fizjoterapeci, cotygodniowe zajęcia w ośrodku hipoterapeutycznym, później dodaliśmy zajęcia na basenie.

To wszystko przynosi stoponiowo efekty- postura sie poprawila, hipotonia prawie ustapiła, basen wycisza.

Psycholog, pedagog i psychiatra pracują stale z małym człowiekiem nad poprawą funkcjonowania głowy i rozumienia świata.

Ale autyzmu nie wyleczymy, więc walczymy o jak najwiekszą samodzielność i sprawność Bartka w przyszłośći.

...bo nas kiedyś zabraknie.

Obecnie Bartosz uczęszcza do szkoły specjalnej, którą ze względu na orzeczony brak gotowości i potzrebe kształcenia specjalnego, zaczął rok później, niż jego rówieśnicy.

Ale do brzegu ;)

Tak nam się ostatnio potoczyło życie, że ze wzglęgdu śmierć babci Bartka, a mojej Mamy, byliśmy zmuszeni bardzo mocno nadwyrężyć fundusze przeznaczone na rehablitacje i turnus rehabilitacyjny.

Zobowiązania dotyczące sytuacji około pogrzebowej i część zobowiązań pozostawionych przez moją Mame, które trzeba było pokryć, poprostu przerosły nasze standardowe możliwości finansowe.

Więc zbieramy na karnety na hipoterapie, zajecia na basenie i dojazdy.

To są największe koszta, które ponosimy, ale też efekty tych terapii są największe i najbardziej zauważalne.

Z góry dziękujemy za okazane wsparcie i każdą wpłate.

I ściskamy Was mocno :)