id: 63gkbx

Życie przyjaciela

Życie przyjaciela

Our users created 1 276 630 fundraisers and raised 1 489 246 989 zł

What will you fundraise for today?

Create fundraiser

Description

Jedni powiedzą że to wstyd, drudzy będą wyrozumiali. Prawda jest taka, że nie jest wstydem poprosic o pomóc. My walczymy!


Dona - to kochana dwuletnia suczka, jest częścią naszej rodziny. Nadzwyczaj kochająca ludzi, swoich właścicieli oraz ich dziecko (swoją siostrę).

KBhBfCHCpVQuJxLq.jpgOd początku. To była miłość od pierwszego wejrzenia, ona- jedyna suczka w miocie, najmniejsza, od razu przyciągnęła nas swoim ciepłem, determinacją, próbując zwrócić na siebie uwagę. Miłość zagościła w naszym serduszku po spojrzeniu w jej brązowe oczka. Bez wahania wiedzieliśmy, że - to właśnie ona wypełni nasz dom miłością. Stała się naszym przybranym dzieckiem, obudziła drzemiące instynkty opiekuńcze. 10 miesięcy temu na świat przyszła nasza córka Klara, dla której Dona stała się siostrą a może i przybraną psią mamą. Suczka zaakceptowała małą, że wzajemnością, aktualnie są nierozłączne, tęsknią za sobą gdy nie widzą się kilka godzin. Dona towarzyszy nam zatem w każdej sytuacji, zwiedziła już kawał swiata:) poznala cała rodzinę. Opiekuje się naszą córką na swój psi sposób, przynosi zabawki, daje znać gdy dziecko płacze, pociesza i pielęgnuje psimi całusami.

J4AjTvXjP4htaFOJ.jpg

ux9bru9tlt8sgj2S.jpg     Niestety od początku borykała się z problemami zdrowotnymi, nie miała apetytu. Wiele wizyt kontrolnych, brak diagnozy. Rozmowy, o tym że maltanczyki to wybredne pieski. Gdy skonczyla 6 miesiecy zaczęły się dalsze problemy, częste wymioty żółcią oraz pianą. Po większym wysiłku, zabawie, ogromne zmęczenie. Jednego dnia pełna sił, zaś w kolejnych była osowiała, nieswoja, bez chęci do życia. Zaczęliśmy drążyć temat, szukać pomocy, tak od drzwi do drzwi weterynarzy trafiliśmy do kliniki can-vet w Białymstoku. Tam usłyszeliśmy wstępna diagnozę- zespolenie wrotno-oboczne.


Wyjasniajac - Zespolenie wrotno-oboczne jest patologicznym połączeniem naczyń krwionośnych, w którym dochodzi do bezpośredniego przedostawania się krwi z żyły wrotnej do krążenia systemowego z pominięciem wątroby. Krew z żołądka, jelit, śledziony lub trzustki dostaje się do żyły głównej doogonowej lub żyły nieparzystej. Zawiera ona strawione składniki pokarmowe, kwasy żółciowe, toksyny bakteryjne i żywe bakterie. Występuje również zmniejszenie ilości związków wytwarzanych przez wątrobę.


W skrócie Dony organizm jest ciągle zatruwany, wątroba praktycznie nie dziala jak powinna. Zalecenia- więcej ruchu, a przede wszystkim dieta lekkostrawna oraz obserwacja czy sytuacja ulega poprawie. Najpierw jednak trzeba było postawić psiaka na nogi, kroplówki, leki. Zmieniliśmy nawyki żywieniowe, dołączyliśmy szereg leków wpierajacych pracę wątroby, pobudzających trawienie do tego leki na apetyt, ważne przy tej chorobie jest to by dostarczać organizmowi regularnie pożywienie, posiłki w małych ilościach lecz często. Przez kolejne pól roku nastąpiła nieznaczna poprawa. Niestety objawy powróciły ze zdwojoną siłą. Aktualnie Dona ma dwa lata, od pół roku znow boryka się z codziennym bólem, brakiem apetytu. Każdy dzień to walka o przetrwanie, o to by zjadła, zaś po zjedzeniu wyciszamy ból, do tego dochodzą częste zapalenia jelit. Cały organizm jest wykończony, powoli inne narządy maja problem z poprawnym funkcjonowaniem.

Oi4UD28OMTUdKJBp.jpg      Dona jest radosnym psem, kochamy ją całą rodziną, jest nierozłączna z naszą córką Klarą. Jednak widzimy jak gaśnie w oczach. Potrzebuję dalszej diagnostyki, dokładnego zlokalizowania problemu. Doktor pod którego opieką pozostaje dał nam cień szansy na to, iż możemy powalczyć o jej zdrowie, podał adres kliniki w Warszawie, która zajmuje się tym schorzeniem. Zbieramy na jej dalsze badania, leczenie być może operacje jeśli się zakwalifikuje.

UBz74OQ4f2pcUy7t.jpg To nie tylko psiak, to nasza pierwsza ,,przybrana pieskowa córka,, członek rodziny. Walczymy o jej życie. Niestety nasze zdolności finansowe nas ograniczają, nie jesteśmy w stanie zrezygnować z naszego przyjaciela ,,mamki naszej córki,,. Otrzymujemy od Dony tyle ciepła i miłości, odwdzięczamy się tym samym, jednak nie potrafimy sami pomóc jej w walce z chorobą. Kochamy ją a czas nieubłaganie działa na niekorzyść. Dlatego prosimy o pomoc, sami nie uratujemy jej życia. 

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!