Udostępnij, proszę. Pokazanie zrzutki u siebie liczy się jak pół zupy :)

Pierwsze koty pooooszły po betonie!

Obejrzyj zdjęcia :)

Edt2: Uffff...

Uprasza się serdecznie o trzymanie kciuków przed dzisiejszym rozpoczęciem akcji i jednoczesną koniunkcją.

👉Autokar turystyczny 36 osób - JEST

👉2 sale + Joanna i Anna - JEST

👉lista ❗28 dzieci❗- JEST

👉obiady 34 porcje dla grupy porannej i popołudniowej - ZAMÓWIONE

👉bilety do Centrum Kopernika - JEST

🙏 wolontariusze - mogłoby być nas nieco więcej ;) więc...

------------------------------------------------------------

❗EDT: zgłosiło się jeszcze 15 dzieci. ❗

Razem jest ich już 25.

Znaleźliśmy dodatkowa salę i dodatkową pedagożkę. 

Będą dodatkowe zajęcia z ruch (tańca) i improwizacji/pantomimy teatralnej. 

Potrzebujemy teraz 2xwiekszych samochodów i dużo więcej jedzenia więc podwyższyłam kwotę podstawowej zbiórki o dodatkowe 3 tysiące zł. czyli 1/3.

Wierzę, że uda się nam je zgromadzić i raz jeszcze dziękuję Wam wszystkim za hojność.

------------------------------------------------------;;

EDT: Hura! Zebraliśmy już całość kwoty na autokar i na drugie śniadania. 

Teraz zbieramy na dwudaniowe obiady. Z kompotem i ciasteczkiem ;) 

Liczymy na wpłaty:

5 zł - zupa w jadłodajni 

18 zł - jeden cały porządny obiad po warsztatach (bo "przepada im" obiad w ośrodku)

Ferie rozpoczynają się już w PN. 31.01. i nie mamy wiele czasu. 

Wiem, że wokół jest mnóstwo zbiórek na życie i na zdrowie, ale liczę, że zauważycie i tę. 

I będziemy Wam bardzo, bardzo wdzieczni/wdzięczne za jej popchnięcie dalej.

Jeszcze troszeczkę.

Jest piątek. 28.01. Poszło nam znakomicie.

Do osiągnięcia celu zbiórki (transport i jedzenie: 7960) pozostalo tylko 254 zł. Maleńki kroczek.

Tymczasem grupa dzieci, które chciałyby dołączyć do warsztatów urosła z planowanych 10 do 25 osób. 

Nie umiem wybierać i postanowiliśmy NIE WYBIERAĆ. 

Na zajęcia przyjadą wszyscy chętni i każda z grup będzie miała swoją grupę opiekunów: 2 dorosłych z ośrodka co najmniej 1 osoba od nas. 

Do zajęć plastycznych dołączą inne.  Mamy drugą salę, gdzie będzie też taniec (zabawa z ciałem) i zajęcia teatralne. Poprowadzą je wykwalifikowane pedagożki ze Stołecznego Centrum Edukacji Kulturalnej. 

Będzie muzyka. 

Zrobimy na przekąskę kanapki. Będą jabłka, marchewki i chleb z cukrem.

Mamy cudowną zaprzyjaźnioną jadłodajnię @Czerwony Rower, prowadzona przez mlode osoby, które wychodzą z kryzysu bezdomności. Będą dla nas gotować wegańsko.  

Damy radę. 

Potrzebujemy tylko większych, a więc droższych samochodów do transportu. I dużo więcej obiadów. 

Dlatego ośmieliłam się podwyższyć podstawową kwotę zbiórki o 3000 zł czyli 36%. 

I wydłużyć jej czas do końca pierwszego tygodnia ferii.

Będziemy płacić na bieżąco tak długo, jak będziemy mieli czym :)  

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za Wasze zaangażowanie. 

Dało nam TYYYYLE radości! i nieustająco proszę o pchnięcie zrzutki do znajomych. 

---------------------------------------------------------

W ośrodku dla uchodźców w Dębaku pod Warszawą przebywa dziś 59 dzieci.

Wszyscy wiemy, w jakiej sytuacji są teraz ich afgańscy, kurdyjscy, iraccy i syryjscy rodzice.

Jest smutno.

Dla małej grupki nieco starszych dzieci (10 osób ), udało się nam dzięki pewnej Joannie Łabedzkiej, która namówiła do współpracy koleżankę Edytę Ganc - przygotować na czas ferii cykl zajęć plastycznych w Stołecznym Centrum Edukacji Kulturalnej na Starym Mieście w Warszawie.

Dzieci mówią różnymi językami ale podczas rysowania, malowania, lepienia, wycinania - nie ma to znaczenia.

Ma znaczenie, że wyjdą z ośrodka, gdzie przebywają od wielu miesięcy, będą zaopiekowane, pospacerują po Krakowskim Przedmieściu, po Starym i Nowym Mieście, zobaczą innych ludzi, pobrudzą się, będą się śmiać i dostaną DUŻE OBIADY.

Niemal wszystko jest już przez dobrych ludzi ogarnięte, ale brakuje nam pieniędzy na:

* bezpieczny transport - to jest GŁÓWNY CEL ZRZUTKI

- od 2750 (spacer 3 km przez las kolejka WKD autobus ZTM)

- do 4300 zl (bus z kierowcą w formule od drzwi do drzwi)

Bus, poza wygodą i bezpieczeństwem, daje im możliwość zabrania prac plastycznych do domu, do pokazania rodzinom.

A jeśli uzbieramy 4300 to kolejno kupimy:

* drugie śniadanie, czyli małe przekąski/kanapki/owoce i herbatę w trakcie 3,5 godzin warsztatów (10 dni x 150 zł) czyli 1500 zł

Jeśli uzbieramy 5800 zł to kolejne wpłaty pójdą na:

* normalny DUŻY obiad po warsztatach - 10 dzieci x 10 dni x 18 zł ( 2 opiekunki, których także chcielibyśmy nakarmić) - 2160 zl.

A jeśli, dzięki Wam będziemy mieli najedzone i usatysfakcjonowane dzieciaki, to ho! ho! ho!

Całą nadwyżkę ponad 7960 zł wydamy na to wszystko to, co mogłoby się im spodobać poza pracownią, czyli

- łyżwy na Rynku Starego Miasta

- muzeum miasta Warszawy

- praskie ZOO

i co tam jeszcze IM przyjdzie do głowy.

Powyższe koszty to koszty.

Nasza opieka i opieka mam i tatów z ośrodka jest wolontaryjna.

Jeśli jakimś cudem wśród osób czytających znajduje się właściciel/ka osobowego busa, mogącego zabrać 12 osób i zgodzi się go wynająć taniej (trasa Otrębusy-Warszawa-Otębusy) to proszę, napisz do mnie na FB!

A jeśli masz zalegających w domu 10 odblaskowych dziecięcych kamizelek, to TEŻ NAPISZ! ;) bo się przydadzą się w komunikacji miejskiej (jeśli nie uzbieramy na busa)

Wiem, że jest mnóstwo bardzo pilnych potrzeb związanych z sytuacją na naszej granicy. To jest jedna z nich.

https://pomagam.pl/autonabezgranice?fbclid=IwAR04vpAQ9eqB-oJoZvoFnNBWaXt6CMAdpBPBTvPMBY8AaK6Lh_P6vBntusl

Nasza zbiórka nie uratuje życia, ale chciałabym, żeby się udała.

Wierzymy, że zmiana otoczenia na kilka godzin, farby i kartka papieru, glina, masa plastyczna w rękach dziecka - może mu dać ukojenie i trochę radości.

Obejrzyj zdjęcia. Zobaczysz radość :)