Witam serdecznie mam na imię Dominik. W nocy z 29 na 30 czerwca 2020r o godzinie 1:00 ktoś podpalił mi ciężarówkę, auto spłonęło doszczętnie, stało zaparkowane na podwórku pod domem, mało tego że auto spłonęło to jeszcze ogień zniszczył okna w domu w którym jeszcze nie mieszkamy. Mamy dwie córeczki. Dom z żoną budujemy już 5 lat własnymi siłami. Wydałem na to wszystkie swoje oszczędności i jeszcze zaciągnąłem kredyty zostałem z niczym. Sprawca uciekł bezkarnie.

Prowadzę działalność jednoosobową, tydzień temu podpisałem bardzo ważną dla mnie umowę, jeżdziłem w tej firmie 4 dni i czar prysł. Wszystko spłonęło w 20 min viatoll,gps,tablet,cała dokumentacja, pieczątki, licencja, karta kierowcy i wiele rzeczy osobistych. Samochód miał ubezpieczenie tylko oc, domu nie ubezpieczyłem, ponieważ nie jest jeszcze skończony. Żeby zacząć wszystko od nowa potrzebuję auta jest to dla mnie bardzo ważne , ponieważ firma zerwie ze mną umowę. Banki odmawiają mi zaciągnięcia kredytu, a straty są dla mnie ogromne. Nigdy nie myślałem, że będę w takiej sytuacji, że będę patrzył jak płonie cały mój dorobek. Zawsze dawałem sobie rade i niosłem pomoc innym. Jedyne co mogę zrobić to prosić Państwa z całego serca o pomoc.

Dziękuję za miłe słowa i za wsparcie. Dominik