Nowa twarz
Nowa twarz
Our users created 1 236 380 fundraisers and raised 1 378 251 050 zł
What will you fundraise for today?
Description
Jeśli to czytasz mam nadzieję że pomożesz mi w zyskaniu mojej nowej twarzy.
Zdjęcia które są widoczne na zrzutce to tylko część. Niestety jest ograniczenie do 10, a mam ich wiele więcej.. dokumentacji jak i swojej osoby.
Po krótce
Mam na imię Laura. Od piątego roku życia leczyłam się w szpitalu "instytucie matki i dziecka" w Warszawie aż do roku 2017.
W ten magiczny rok dostałam przekierowanie do innej placówki, innego szpitala w całkiem innym mieście. Gdyby nie pani która chciała abym wyzdrowiała i wyglądała normalnie, prawdopodobnie teraz nie mogłabym normalnie jeść, otwierać buzi, potrzebowałbym specjalistycznego sprzętu, a być może w najgorszym scenariuszu mogło by mnie tu już nie być.
Moja choroba nazywa się ankyloza
Wiem że to za dużo nie mówi ponieważ jakbym sama usłyszała taką nazwę to bym nie wiedziała o co chodzi.
Tak po ludzku jest to choroba która polega na tym że w moim wypadku z lewej strony żuchwy mam niedorozwój. Inaczej po prostu nie rośnie mi kość, staw. Nie chce też za bardzo się wypowiadać bo sama dokładnie tego nie rozumiem. Jednak lekarze mają swój język i oni to rozszerzają. Ja jeśli miałabym wytłumaczyć definicje ankylizy to po prostu chodzi o to że nie rośnie jakąś kość.
U mnie jest to tak jak wyżej napisałam lewa strona żuchwy.
W 2017 roku zrezygnowałam, zabrałam dokumenty z Warszawy.
Dlaczego?
Mój lekarz który mnie leczył miał wykonać ostatnią operacje czyli wszczepienie implantu stawu.
Co zrobił?
Gdy weszłam do gabinetu tak mnie nastraszył tekstami że mogę nie przeżyć tej operacji, że mogę mieć paraliż. Ta wizyta do końca życia zostanie w mojej głowie tak samo jak jego słowa wtedy. Byłam przerażona.
To był ostatni raz wtedy gdy go zobaczyłam.
Tym samym w 2017 roku zaczęłam leczenie w Olsztynie. Tam rozpoznano moją chorobę, która charakteryzuje się opisem: dziewczynka po zabiegach chirurgicznych ankylozy lewego stawu skroniowo-żuchwowego. Wada zgryzu – szpara niedogryzowa. Asymetria twarzy. Nosowy tor oddechowy. Język podczas połykania spionizowany, apeks skierowane w dół. Nieznacznie obniżona sprawność motoryczna języka. Ograniczone odwodzenie żuchwy kropka ograniczone ruch lateralny żuchwy w lewo. niewielki zakres ruchu do przedniego żuchwy z odwiedzeniem w lewo. Asymetryczna praca warg, wtórna do funkcji żuchwy.
08.02.2017 roku pierwsza operacja w Olsztynie pod okiem najlepszego chirurga szczękowego w Polsce.
na pierwszym zdjęciu dokumentu można przeczytać dokładny opis operacji w Warszawie.
Pierwsza operacja w Olsztynie polegała na usunięciu bloku ankylotycznego z okolic lewego stawu.
01.08.2018 roku odbyła się druga operacja która niestety nie była szczęśliwą ponieważ wdało mi się zakażenie które skomplikowało resztę leczenia.
W trakcie drugiego zabiegu miałam alloplastykę indywidualnym implantem lewego stawu skroniowo-żuchwowego, całkowita osteoplastyka szczęki i żuchwy.
07.08.2018 roku o godzinie 02:14 dokładnie znalazłam się w szpitalu w swojej miejscowości. Tutaj też wspomnę mieszkam 600 km od Olsztyna. Więc droga na konsultacje na operację jest bardzo daleka. Drogę przebywam wraz z mamą pociągiem, nocujemy w najtańszych noclegowniach, schroniskach młodzieżowych.
Ale wracając w szpitalu w mojej miejscowości rozpoznano ropień skóry, czyrak, czyrak gromadny szyi, odczyn zapalny rany. Tutaj zaczynała się moja infekcja którą już dostałam w szpitalu lecz nie objawiała się jeszcze wtedy więc zostałam wypisana do domu.
07.08.2018 roku jeszcze tego samego dnia rano o godzinie 5 miałam pociąg. Pojechałam do Olsztyna i trafiłam tam do szpitala na oddział. Miałam wykonany drenaż lewej okolicy przed usznej i podżuchwowej.
14.08.2018 roku miałam wykonane usunięcie dolnego piętra protezy stawu skroniowo-żuchwowego lewego, drenaż przestrzeni powięziowych twarzy strony prawej.
Po ludzku i najprościej mówiąc usunęli mi wtedy kawałek prostszy który był najbardziej zainfekowany.
Niestety po tej operacji nic się nie zmieniło a wręcz przeciwnie przechodziło na stronę zdrową czyli prawą. Lekarze podjęli decyzję o całkowitym usunięciu protezy, tak aby ochronić twarz i zdrowie.
17.08.2018 roku miałam wykonany drenaż przelotowy prawej okolicy podżuchwowej. Jest to ta rurka widoczna na zdjęciach. Była po prostu przebita przez policzek na wylot.
19.11.2018 roku operacja usunięcia martwaka kostnego okolicy lewej gałęzi żuchwy.
W między czasie po tylu dawkach i rodzajach leków okazało się iż mam alergię na najbardziej powszechny składnik antybiotyków przez co znowu skomplikowały się moje sprawy związane ze zdrowiem.
28.08.2019 roku przeszłam operację zwaną: protezoplastyka stawu skroniowo-żuchwowego strony lewej.
21.02.2020 roku przeszłam operację osteotomii szczęki Lefort 1 z pobraniem przeszczepu z biodra.
W obecnej chwili mam skierowanie na zabieg, operację plastyczną wyrównania policzków ponieważ są one niesymetryczne.
W trakcie gdy miałam usuwany implant a później wkładany nowy dostałam paraliżu połowy twarzy. Nie mogłam poruszać brwią, ustami, wargami, policzkiem gdy np chciałam się uśmiechnąć, nawet miałam problem z tym aby zamknąć oko przez co nie mrugałam nim. Lub gdy zamknęłam to miałam problem z otwarciem. Po zabiegu wszczepienia implantu lekarz uświadomił mnie w tym że nie mam za dużych szans w odzyskaniu pełnej jak w ogóle jakiej kolwiek części czucia w tej stronie twarzy. Jednak moje zaparcie było tak duże i tak spotęgowane że w ciągu pół roku odzyskałam czucie.. nie w 100% ja oceniam je na 70%
Tak samo odzyskałam możliwość ruszania tą częścią oczywiście też nie w pełni bo mam dyskomfort w np podnoszeniu brwi, uśmiechanie się ponieważ policzek nie działa tak jak powinien.
Ale i tak jestem dumna że udało się chodź w małym stopniu to uzyskać.
Jestem świadoma że gdybym miała rehabilitację to jest spora możliwość że nawet 95% wszystko wróciło. Lecz w obecnej chwili po prostu nie jest mnie stać aby opłacić rehabilitanta. Dlatego też powstała ta zbiórka.
Pierwszy cel to rehabilitacja w miejscu mojego zamieszkania.
Jestem bardzo dobrze nastawiona. Ponieważ dobre nastawienie to już połowa sukcesu. Mój rehabilitant który jest z Olsztyna do tej pory gdy mnie widzi powtarza że to cud. Bo nie było żadnej szansy abym odzyskała czucie. A jednak mimo tego że każdy powtarzał że się nie uda... Zrobiłam to własną pracą.
Teraz niestety potrzebuje pomocy.
Drugi cel to już operacja ale we własnym koszcie.
Mam na myśli pozbycie się wszystkich blizn z twarzy. Na zdjęciach są widoczne szwy które miałam prowadzone podczas operacji. Jest ich więcej ponieważ mam blizny na policzku od operacji w Warszawie które tak na prawdę nie były potrzebne. Mam blizny po cięciach w Olsztynie. Są one na policzkach, uchu, wchodzą na głowę, oraz biodro. Z przeszczepu biodra także pozostała blizna.
Chciałabym ich się pozbyć aby w końcu zakończyć etap wszystkich złych momentów, cierpienia, każdej złej emocji, myśli.
Przeszłam dość ciężkie 17 lat z tą chorobą walcząc i radząc sobie sama wraz z moją rodziną która mnie wspierała. Teraz niestety nie jestem sama w stanie zapewnić sobie tego o czym marzę.
Te ostatnie kroki które chce przejść mogą pomóc mi w odzyskaniu pewności siebie. Przejść przez strefę wstydu który ciągle czuję gdy mam np kitkę zrobioną z włosów.
Bardzo zależy mi na tym. Sama nie jestem w stanie uzbierać takiej kwoty pieniężnej, aby móc zapisać się na zabieg usuwania blizn. Są one bardzo kosztowne. Sam wyjazd na nie, koszt noclegu, koszt zabiegu, koszt rehabilitacji, konsultacji, są one też brane pod uwagę w ilości, metrażu, ile zajmują części twarzy, wszystko się liczy. Nawet głębokość wiązań.
Cel który jest ustalony plus moje oszczędności które mam odłożone.. nie jestem w stanie stwierdzić czy wystarczą na wszystkie kroki które chciałabym podjąć. Ale mam nadzieję że spotkam tu osoby które pomogą mi w spełnieniu mojego marzenia. Wierzę w dobro i wierzę że wszystko da się jeśli tylko dobrze się myśli i ma się dobre nastawienie.
Jeśli dołożył*ś swoją cegiełkę to bardzo bardzo ale to bardzo dziękuję za to. Właśnie pomagasz mi spełnić moje największe marzenie 🥰🥰🥰
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.