Zbieram na wózek inwalidzki dla mamy by do ludzi mogła wyjść. Więc proszę otwórz swe serce na miłość już dziś, podaruj od siebie chwile dwie i udostępnij dalej, tylko dzięki Twojej pomocy nam się uda.

Wykonywanie najprostszych czynności stało się dla mojej mamy bardzo trudne, a coraz częściej niemożliwe. Przez jej choroba znika cała sprawność i samodzielność.

Zaczęło się od częstych bólów i zawrotów głowy. Potem doszły nudności, wymioty, zaburzenia równowagi, a w końcu mama straciła przytomność. Lekarze przez długi czas bagatelizowali te objawy, przyczyn szukali w kręgosłupie, a nie w głowie. Dopiero gdy mama zasłabła na tyle, że nie mogła ruszać rękami ani nogami skierowano ją do neurologa.

Badanie tomografem wykazało zanik tkanek w obrębie robaka móżdżku. To podstępna choroba. Najpierw zaburza równowagę a później unieruchamia całkowicie. Mama choruje na to już 16 lat. Nie jest w stanie samodzielnie się poruszać. Jedynym oknem na świat jest dla niej wózek inwalidzki.

Nie chcę, żeby choroba jeszcze bardziej ograniczyła moją mamę. Proszę, pomóż mi kupić jej wózek inwalidzki. Choć NFZ i PCPR przyznał nam dofinansowanie, wciąż pozostaje do zapłaty ponad 18 tysięcy. Nie mamy takich środków. Proszę, pomóż nam!

Magda, córka